zaprzyjaźnionych sympatycznych kłobuckich Foczek i Morsów z Moniką i Jakubem zażywaliśmy dzisiaj zimnej kąpieli w zalewie Zakrzew:)
O piętnastej rozpoczęliśmy
rozgrzewkę dwukilometrowym biegiem (my z Jakubem w strojach "organizacyjnych";)
Potem wspólna kąpiel z członkami NGB Kłobuck w przerębli przy molo:)
Gospodarze zaliczyli dziś kolejny rekord frekwencji! I chyba nie tylko uczestników morsowania, lecz także kibicujących osób towarzyszących he,he...
Do tego Fotopstryków bez liku hi, hi...
Ale było super! Pogoda iście wiosenna:) Temperatura wody +5, powietrza +10! Jak zawsze sympatyczna atmosfera i humor wśród pozytywnie zakręconych gwarancją dobrej zabawy;) Dziękujemy serdecznie Gospodarzom za gościnę :) Zapraszamy oczywiście z rewizytą w nasze skromne progi;)
Wcześniej przed obiadem w towarzystwie mojego elf_ika zwizytowaliśmy bialskie pola;) Błoto, sporo jeszcze lodu i zlodowaciałego śniegu, więc miejscami ślisko! Wiosna zbliża się wielkimi krokami wyraźnie widać to po ożywieniu wśród ptactwa:)
Utaplaliśmy się znów po "pachy" he,he... Ale oboje lubimy uroki bezdroży i wszystkie potknięcia, poślizgi, a nawet niekontrolowane i kontrolowane pady przyjmujemy z humorem hi,hi...
Piętnaście kilometrów przed południem plus dwa po obiedzie w Kłobucku i dzisiejszy dorobek kilometrażu to siedemnastka z małym hakiem.
W całym tygodniu w pięciu wyjściach sześćdziesiąt dwa kilosy, trzy morsowania:) W tym dzień po dniu wczoraj i dziś plus środowe, oraz poniedziałkowe dwie godziny gimnastyki.
To był fajny tydzień:)
Fajny wpis. Motywuje do wyjścia z domu i wzięcia się za siebie :) Ja generalnie jestem mega leniwą sztuką :) Żeby nie tracić chwilowej i ulotnej motywacji kupiłam sobie nawet buty sportowe na eobuwie - NIKE – Wmns. Nie lubię tracic kasy więc może to mnie popchnie do tak ważnego przedsięwzięcia w moim życiu jak trening i ewentualna utrata kilku cm w biodrach (tak bardzo chcę! :) )
OdpowiedzUsuń