Biegam by żyć, żyję, więc biegam
"NIGDY WIĘCEJ WOJNY! TO POKÓJ, POKÓJ
MUSI KIEROWAĆ LOSAMI NARODÓW I CAŁEJ LUDZKOSCI”
- Św. Jan Paweł II
"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
Aktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"
czwartek, 12 września 2013
Nie próżnuję...
chociaż nie mogę biegać:) Cieszę się, że mam jeszcze jedno uzależnienie pasje;) bo łatwiej mi znieść głód biegania. Tym razem wykombinowałem chlebek żytnio - pszenny z dodatkiem ugotowanej kaszy jaglanej i tradycyjną posypką z mieszanki ziaren i płatków. Bez drożdży na samym zakwasie żytnim. Ponieważ jestem kaszocholikiem próbowałem już: kuskus, gryczaną, jęczmienną i kukurydzianą. Hankaskakanka często wspomina o jaglanej, więc narobiła mi smaka i kiedyś chciałem sprawdzić. Efekt widać poniżej szkoda tylko, że nie możecie poczuć jego zapachu;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz