Polska! Częstochowa też;) Już w piątek w parku St. Staszica w ramach akcji Polska Biega wokół altany biegali niepełnosprawni Podopieczni częstochowskich ośrodków opieki. Natomiast w sobotę tradycyjnie na promenadzie Czesława Niemena imprezę dla biegaczy i maszerów nordic walking przygotowali: MOSiR oraz Zabiegani. Dystans 3km do lasku aniołowskiego i z powrotem pokonało w tym roku blisko stu osiemdziesięciu uczestników. Dzieciaki otrzymały pamiątkowe medale i słodkości. Najlepsza kobieta i mężczyzna w biegu oraz marszu nw, a także najmłodszy i najstarszy zawodnik uhonorowani zostali statuetkami. Wśród wszystkich, którzy tego dnia podjęli sportowe wyzwanie rozlosowano upominki.
Z biegaczy zawody wygrał Mariusz Ściebura, a biegaczek Karina Kurzonek. W kategorii nordic walking najlepsi okazali się Marek Dors i Aleksandra Radosz. Najmłodszym zawodnikiem okazał się Mikołaj Kapral, który ma niespełna pół roku, najstarszym zawodnikiem był Zbigniew Kudlik. Wielkie brawa i gratulacje!!
Z biegaczy zawody wygrał Mariusz Ściebura, a biegaczek Karina Kurzonek. W kategorii nordic walking najlepsi okazali się Marek Dors i Aleksandra Radosz. Najmłodszym zawodnikiem okazał się Mikołaj Kapral, który ma niespełna pół roku, najstarszym zawodnikiem był Zbigniew Kudlik. Wielkie brawa i gratulacje!!
Wczoraj kolejne GP Zabieganych na XIX Pętli Rudnickiej;)
Pogoda dopisała:) szczęście w losowaniu niektórym też;) Miejsca premiowane na podium Zabiegani również wywalczyli, więc humory dopisywały:) Na koniec Magdzie, Która w środę jednego dnia obchodzi urodziny z imieninami Ola przygotowała symboliczny torcik, a koleżeński chórek odśpiewał sto lat.
Biegło mi się fajnie, ale dopiero od szóstego kilometra razem z Karoliną:) bo pierwsza piątka to masakra. Bardzo nie lubię biegów popołudniowych;( Bez obiadu o szesnastej na samym śniadaniu ciężko, ale z obiadem w brzuchu to męka hi,hi... W ogóle to po dwunastym kilometrze dopiero nabrałem chęci na bieganie he, he... jak zostało tysiąc siedemset metrów do mety;) Cieszę się, że udało się Karolinie poprawić rekord na tej trasie o dwie minuty, bo wychodzi, że współpraca przyniosła efekty:)
W minionym tygodniu pięćdziesiąt siedem kilometrów w sześciu treningach. Dwa "letnie morsowania" i gimnastyka. Dzisiaj dziesięciokilometrowe rozbieganie po wczorajszym starcie. Od jutra luzowanie, bo w niedziele "reprezentacyjny" start na dychę;) Ale o tym następnym razem;)
w poznaniu niestety z okazji polska biega dali tylko test coopera a rok temu było fajnie pobiec z córką eh, trzeba chyba samemu zorganizować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
@ Artur ewentualnie zapraszamy do Częstochowy;)pozdrówka:)
OdpowiedzUsuń