"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


niedziela, 23 grudnia 2012

Boże Narodzenie A.D.2012

za pasem, więc wszystkim Przyjaciołom, Znajomym i przypadkowym Czytelnikom mojego bloga składam najserdeczniejsze życzenia:
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę wam zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta, 
kochanej twarzy, co rano budzi,
i wokół pełno życzliwych ludzi.

Sam też z każdym dniem otrzymuję życzenia za które z serca dziękuje:) Nie sposób wszystkim imiennie tutaj dziękować, ale muszę zrobić wyjątek dla mojego serdecznego kumpla Kuby od którego otrzymałem piękna kartkę z opłatkiem, życzeniami całej Rodzinki i śliczną gwiazdę na choinkę:) już wisi;) Dzięki Kuba:)
 Gorączka przedświąteczna trwa, ale z bieganiem nie jest na razie źle;)
We wtorek kolejna edycja "Zabieganej Czołówki-Trial" Tym razem pomysłodawca Wlodec zachęcał atrakcjami i były;) Zdeptaliśmy lasek aniołowski wszerz i wzdłuż:) Było cioranie pod zwalonym drzewem, przełażenie przez gruby pień, bieganie po dechach na ścieżce zdrowia i na koniec niespodzianka... wbieg na dziesiąte piętro w wieżowcu nieopodal promenady he,he... Zrobiliśmy ponad dwanaście kilometrów i Mad wymyśliła, że jeszcze fajne byłoby wieczorne morsowanie;) Niestety z braku ciuchów do przebrania i ręczników hi,hi... daliśmy odpust;( Co nie znaczy, że kiedyś tego świetnego pomysłu nie zrealizujemy;) 
Środa tylko krótkie bieg na rozgrzewkę i indywidualne morsowanie:) Lód za cienki, żeby wejść;( więc "rąbanka" od brzegu i krioterapia wśród kawałków lodu;) super! Takie kawałki centymetrowej grubości są fajne;) W przeciwieństwie do cieniutkich "szkiełek" które potrafią nieźle pokaleczyć;( 

 Czwartek z uwagi  na świątalne przygotowania tylko pętelka z hakiem na trasie bc i solo, bo nie wyrobiłem się na zbiórkę o dziewiętnastej:(

Piątek bez biegania:( znaczy bieganina przedświąteczna;)

Sobota rano cotygodniowe spotkanie biegowe na Bialskiej bez zbaczanie z trasy;) czyli piętnacha. Nie to samo co piętnastka w Strzelcach na którą mam ochotę od dawna, ale niestety  termin krótko przed  świętami sprawia, że z bólem musiałem znów odpuścić;(
Po południu "otwieranie wanny" na dzisiejsze wigilijne morsowanie. Oleg zaproponował darowanie życia jednemu karpiowi i wypuszczenie go na wolność he,he...oraz przystrojenie jakiegoś świerka. W pobliżu naszej wanny takich drzew nie ma;( więc po "rąbance" przystroiłem smutne gałązki nad grajdołem domowej roboty łańcuchem;)

Niedziela - Wigilijne morsowanie:) i znów rekordowa frekwencja! Przed kąpielą pomysłodawca Oleg wypuścił do przerębli karpia Willy'ego, któremu w ten świąteczny czas darował życie:) Sympatyczni  Gospodarze dzisiejszego dnia Jola i Tomek uraczyli wszystkich czerwonym barszczykiem z uszkami:) Wcześnie łamaliśmy się opłatkiem i składali świąteczne życzenia:) To były prawdziwe święta Zmorsowanych! Ci ludzie są fantastyczni! Mają mnóstwo świetnych pomysłów, tryskają humorem, życzliwością i potrafią się bawić! Ogromne dzięki dla Joli i Tomka!!! Wielkie brawa dla wszystkich Zmorsowanych, a szczególnie Naszych Foczek:) Szkoda, że zabrakło wśród nas Teresy, Moniki, Darka i jeszcze kilku zimnolubnych;( Zabrakło też naszego "nadwornego" fotopstryka:( Ale mam nadzieję, że obecni dziś fotoreporterzy podeślą linki do fotek z wigilijnej kąpieli:) Będziemy na bieżąco aktualizować wpis. Było rewelacyjnie:) cieszę się, że w ostatniej chwili udało mi się dołączyć do stada;) Za tydzień morsowanie sylwestrowe oczywiście w odpowiednich strojach;) Oj będzie się działo.... 

Czterdzieści cztery kilometry w czterech wyjściach:) Tendencja spadkowa hi,hi...
Oczywiście jutro muszę choć dyszkę przebiec, bo przecież jaka wigilia taki cały rok:) Potem miły czas świątecznej laby i w czwartek spalanie kalorii na trasie biegu częstochowskiego he,he.... Mam nadzieję w licznym towarzystwie Zabieganek, Zabieganych i nie tylko;)

5 komentarzy:

  1. Wesołych Świąt, Tomku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Aniu serdecznie! Pięknych, radosnych świąt z serca Wam życzę:) i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepszego Kolego, niech to będzie czas odpoczynku i pełen wspaniałych chwil z bliskimi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Kuba:) wzajemnie wesołych Świat Bożego Narodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tete, jeszcze parę godzin Bożego Narodzenia zostało, więc: radości i szczęścia!

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13