Masa huku. Buńczuczne wypowiedzi m.in. Szczęsnego przed turniejem. Zapewnienia Laty, że wybrańcom Smudy zapewniono najlepsze przygotowania do ME w historii polskiej piłki. Mecz otwarcia i znowu wstyd... jak zawsze. To samo było za Janasa. Tylko patrzeć jak Franz zacznie wysyłać na konferencje kucharza.
A teraz dywagacje co się stało? jak to możliwe? Przecież powinniśmy wygrać? Zasunięty dach! duchota! UEFA nas załatwiła!
Powód jest banalnie prosty. Tu slogan którego bardzo nie lubię: "Całkowity brak profesjonalizmu!" Zachowali się jak gnojki! Zamiast grać do ostatniego gwizdka w przerwie pomyśleli: po co się wysilać! spoko dojedziemy do końca! Po co tracić zdrowie! Jesteśmy Reprezentacją Polski!
Przed euro telewizja polska emitowała reportaż o śp. Kaziu Deynie. W materiale jest pokazany moment jak w trakcie zmiany Kaziu schodzi z placu gry. Kamera pokazuje Go z boku jak siada na ławkę, a komentator mówi: "proszę państwa tak wygląda twarz człowieka, który dał z siebie wszystko!" Wszystko ! to mało powiedziane, On zostawił na murawie kawał swego zdrowia! Wyglądał jakby za chwilę miał zejść z tego świata! Żaden z naszych piłkarzy wczoraj po 90 minutach w połowie nie wyglądał jak Deyna!
Gadanie chcieliśmy dowieźć najpierw 1:0, potem remis to kpiny z nas kibiców! Przecież wczoraj grając u siebie dla Polski powinni gryźć trawę!!!
Oglądałem później Rosjan i serce się radowało patrząc na Ich wolę walki! Nie kalkulowali, że starczy jeden, dwa, czy trzy gole! Grali do końca i wywalczyli 4:1! To nie nasze "panienki, które chciałby, ale boją się"
Już się słyszy z naszego obozu: "nic się nie stało! jeden punkt zdobyty trzeba go szanować! Zagraliśmy dobrze! tyko szczęścia zabrakło! Pokonamy Ruskich! Z Grekami nie szło inaczej grać, bo oszukiwali sędziego! Jak zwykle pobrzękiwanie szabelką he,he.. zapominając, ŻE KROWA KTÓRA DUŻO RYCZY MAŁO MLEKA DAJE!"
Śp. Kazimierz Górski mawiał do póki piłka w grze trzeba wierzyć, że nie wszystko stracone!
Niestety po "wpadce" nie widzę w naszych kopaczach takiej sportowej złości! Boję się, że 12 czerwca rozpędzona lokomotywa Zbornej rozjedzie resztki naszej nadziei:(
Jak bardzo chciałbym się mylić:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz