"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


poniedziałek, 21 maja 2012

[336] Przewietrzenie

Ostatnio wysokie temperatury "zabijają" we mnie chęć do biegania;( Co najdziwniejsze jeszcze nie tak dawno nie cierpiałem zimy i zimna. Dłonie i stopy marzły mi nawet przy kilkustopniowym mrozie. Uwielbiałem żar z nieba, upał jak w piekarniku;) Teraz coś się zmieniło i lepiej znoszę zimno. Może to przez morsowanie he,he...

Dziś tak nie chciało mi się "skwierczeć" na słońcu, że postanowiłem szukać cienia. Na terenie szumnie zwanego Parku Lisiniec nie ma alejek:( No można powiedzieć są dwie w miarę równe "dróżki" z tego jedna zacieniona. Dobieg z i do domu plus dziesięć przebieżek wśród drzew dało w poniedziałek dziewięć kilometrów na dobry początek tygodnia:) Biegałem w sobotę i wczoraj, lecz niezbyt mocnym tempem. Dlatego chyba dwustumetrowe odcinki wyszły bardzo szybko:) Oj fajnie się przewietrzyłem;) A... i miałem sympatycznego kibica hi,hi...

3 komentarze:

  1. To prawda, temperatury powyżej 25C to już masakra. Ja zazwyczaj biegam krótkie odcinki na treningach, ale nie raz biegałem długie wybiegania w takich temperaturach i było ciężko, chociaż pogoda na bieganie jest zawsze... :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Piotr:)nawet 30+to za mało, żeby nas to załamało ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Upały są dla biegacza dużo gorsze niż mróz. Ech, ja biegam o 5 z minutami, wtedy temperatura jest jeszcze ok, ale wyspanie się przy takiej pobudce graniczy z cudem. No cóż, coś trzeba woleć!

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13