W tym tygodniu pierwszy śnieg i pierwsze morsowanie :)
W środę z samego rana pojawił się pierwszy śnieg "tej" zimy ;) Taki delikatny nieśmiały, ale widoczny znak :) że pora na... morsowanie he,he...
Dziś planowane otwarcie sezonu morsowego 2011/2012. Co prawda warunki mało zimowe :( słoneczko i pięć w porywach sześć kresek na plusie.
Temperatury wody niestety nie odnotowano :( Termometr nie zakotwiczony przy brzegu wybrał wolność i odpłynął w siną dal hi,hi...
Na forum liczba zadeklarowanych uczestników pierwszej w tym sezonie kąpieli nie była imponująca ;(
Dlatego dzisiaj niespodzianka i miłe zaskoczenie :) Dwie Foczki i dziesięciu Morsów, w tym "Pierwszaki" :) To dobra prognoza na zaś. Tym bardziej, że po morsowaniu wszyscy zgodnie orzekli następne wejście za tydzień :)
Szczepionka antygrypowa zaaplikowana!!!
Było super! Na początku krótki bieg na rozgrzewkę, a potem plum, plum....
Niby nie ma mrozu i jak na te porę roku cieplutko, ale wrażenia kapitalne :)
Najpierw jakby w ciało zanurzone w zimnej wodzie leciutko wbijały się tysiące igiełek ;) Potem delikatne szczypanie i uczucie lekkości.
Po wyjściu skóra zaróżowiona odczucie przepływającego przez ciało ciepła :) W dodatku mega radocha w wyniku wzmożonego wydzielania endorfin ;)
Później gorąca herbatka z miodem i cytryną. Krótkie pogaduchy, pamiątkowa fota i do zobaczenia w najbliższą niedzielę :)
Biegowo: pięćdziesiąt trzy kilometry w pięciu wyjściach. Oprócz dzisiejszego tuptania na rozgrzewkę wczoraj jak co tydzień sobotnie spotkanie na Bialskiej. W czwartek trening na trasie biegu częstochowskiego, a w środę i poniedziałek bieganko na stałej codziennej trasie.
Podobno od przyszłego czwartku temperatura ma znacznie spaść poniżej zera, więc jest nadzieja może na bieganie "po białym"
Już za dwa tygodnie połówka w Toruniu i tu jestem bardzo ciekawy w jakich warunkach przyjdzie nam deptać ? Jakby nie było się poleci ;)
U nas, trochę bardziej na północ śniegu jeszcze nie ma i na razie nie zapowiada się, żeby był. Do biegania chłodna jesień wystarczy mi w zupełności, ale jak spadnie śnieg też nie pogardzę :)
OdpowiedzUsuńTrochę zabieliło dachy i samochody w środę rano, ale od wczoraj jest naprawdę ciepło (7-8 stopni). Miłego sezonu morsowego!
OdpowiedzUsuńChyba pogoda Was nie polubiła.Trochę za wiosennie się zrobiło na morsowanie :)
OdpowiedzUsuń