"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła. Aktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia" *Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić*


niedziela, 28 lutego 2010

[211] Puma Complete Velosis...

 
 
kliknij w fotkę, aby zobaczyć więcej zdjęć.
Niedawno udało mi się kupić w promocji cienkie leginsy ze wstawkami w barwach klubu...W czwartek niespodzianka :) Za pośrednictwem portalu
http://www.etrampki.pl kurier dostarczył mi błyszczące nowiutkie Pumy Velosis też z elementami w kolorze pomarańczy. Będę kolorystycznie lepiej wyposażony hi hi hi ... niż nasi olimpijczycy w Vancouver ;) Ciekawy byłem tych butków, bo jeszcze nigdy w pumkach nie biegałem. Przymierzałem kiedyś jakieś buty tej marki, ale kupna nie zaryzykowałem. Complete VELOSIS jak podaje producent to buty technologicznie zaawansowane:*przeznaczone dla biegaczy neutralnych oraz supinatorów, którzy potrzebują bardzo dobrej amortyzacji. Zastosowany w pięcie DUO CELL powoduje, że kontakt z podłożem jest miękki i sprężysty. Dzięki wkładce OrthoLite Puma VELOSIS dopasowują się do stopy biegacza oraz zapewniają jej komfort. Cholewka została wykonana z oddychającego materiału, dzięki czemu stopa podczas biegu jest cały czas wentylowana. Model ten idealnie sprawdza się podczas intensywnych treningów. Dodatkowo wyposażony został on w elementy odblaskowe. Zastosowane w butach technologie:
DUO CEL
- system,który doskonale amortyzuje i stabilizuje stopę,dopasowuje się do jej anatomii.Podczas zderzenia stopy z nawierzchnią, mniejsze komórki zatapiają się w większych. Rezultat to dłużej trwający, bardziej miękki oraz doskonalszy efekt amortyzacji.
ID CELL
-zastosowanie materiału o niskiej gęstości wprowadza dodatkową ochronę oraz wspomaga amortyzacje stopy.
EverRide
-lekka i bardziej sprężysta podeszwa zewnętrzna z gumy sprawia, że fazy hamowania i przyspieszania są bardziej miękkie.
EverTrack
-Podeszwa zewnętrzna wykonana z gumy odpornej na ścieranie.
EVA
- skondensowana pianka z oktanuetylenowego jako dodatkowy komponent zmniejszający siłę nacisku stopy na podłoże* 
Technologia technologią, ale jak to mówią "towar macany należy do macanta" ;) po rozpakowaniu zlustrowałem dokładnie "bambosze" zewnętrznie i wewnętrznie ;) Zaciekawiła mnie wkładka, która w części śródstopia składa się z dwóch warstw. Faktycznie mięciutko jak w bamboszach :) Na zewnątrz uwagę moją zwróciły otwory wentylacyjne na zewnętrznej części czubka buta. Pomyślałem nawet, czy przy deszczowej pogodzie nie będzie to swego rodzaju "nabieraczka" wody :) Ogólnie but robi dobre wrażenie wizualne ! Trochę niestaranne szycie języka z wychodzącymi nitkami psuje poczucie estetyki, ale przecież jęzor jest schowany. Ciekawe są sznurówki; takie "pulchne" i chyba dlatego dobrze się zaciągają. Po "oględzinach" wpakowałem stopy w pumki i kilka godzin dreptałem w nich po mieszkaniu. Początkowo na wewnętrznych częściach pięt czułem jakby "podparcie" lecz wkrótce chyba się stopy ułożyły hi hi hi... Niektórzy mówią, że po jakimś czasie but dopasowuje się do stopy, ale u mnie jest chyba odwrotnie ;) Tradycyjnie; co tydzień w czwartki "udeptujemy" trasę 2biegu częstochowskiego. Oficjalnie dystans wynosi 10kilometrów, ale rzadko kiedy na dyszce się kończy :) W tym tygodniu zaplanowałem najpierw dziesiątkę langsam z Anetą, a potem  kolejną z zabieganymi kolegami. Szykując się do wyjścia miałem dylemat stare, czy nowe ? Chlapa, ciapa, błocko, a nówki takie lśniąco czyściutkie! Ale gdzie się sprawdzą jak nie w ciężkich warunkach drogowych :) Postawiłem na VELOSIS (ciągle zapominam tej nazwy) i nie żałuję w sumie z dobiegiem zrobiłem połóweczkę, czyli 21 kilometrów. Trochę po resztkach zlodowaciałego śniegu i stojących miejscami kałużach. Chrzest bojowy wypadł bardziej niż zadowalająco :) Co prawda to dopiero *pierwsze koty za płoty i nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca* ;) Jednak jest szansa, że będzie się fajnie śmigać w tych.... no VELOSIS hi hi hi... Porównując z adidasami o których pisałem: TUTAJ  zauważyłem, iż pumy jakby się lepiej przetaczały, jakby były szybsze :) adidasy wydaja się przy nich mułowate :) No i  w adidasach przestrzeń w części śródstopia jest ... ciaśniejsza :( Ja zwykle "coś za coś" na chodnikach kiedy późnym wieczorem cienkie warstwy wody przymarzły w pumach "buksowałem" jak sąsiad na letnich oponach hi hi... Tu plus dla adasiów ;) Tyle, że oba modele zdecydowanie różnią się konstrukcją bieżnika. A może to właśnie  sprawa szybszego przetaczania stopy ??? Tak, czy tak jestem zadowolony ! Oczywiście odczucia typu miękkie, wygodne, luźne, nie obcierające są subiektywne, bo ilu biegaczy tyle opinii. Verdi jest wierny NB, Mad chwali mizuno, ktoś jeszcze brooksy itd itd. Zobaczymy okaże się "w praniu" :) zwłaszcza na bezdrożach bialskich pól ;) W sobotę na Bialskiej po pierwszej pętelce zastanawialiśmy się, czy wzorem ubiegłego tygodnia nie przenieść się na ulicę. Na bialskich polach masakra :) połacie zlodowaciałego śniegu sprawiały, że bez przerwy kręciliśmy "piruety" Raz wylądowałem "telemarkiem" a przed następnym padem uratowała mnie gałąź, której zdążyłem się złapać. Miejscami prześwituje już trawa, ale zboczenie z drogi skutkuje zapadnięciem się w błocko do połowy łydki. Padający deszcz zmoczył nas delikatnie, ale buty już po pierwszym kółku nasiąkły i oblepiły się błockiem przez co chyba podwoiły wagę :) Moje VELOSISy sprawiły się można by powiedzieć na piątkę z plusem ( w szkolnej skali ocen), gdyby trochę mniej się ślizgały :) Gorzej !  Bo po powrocie do domu stwierdziłem, że pod  piętą w lewym bucie tam gdzie jest taka zielona 'szybka' (duocell patrz foto) i pod przezroczystym plastikiem łączącym śródstopie z piętą (ArchTec - foto) dostała się woda !!! I jak się jej pozbyć ?? Na razie delikatne suszenie i zobaczymy :(Niedziela znowu biegowo-morsowa ;) W okrojonym składzie, przy plusowej temperaturze; razem z Teresą i Labim rozkoszowaliśmy się zimną kąpielą. Najpierw bieg na rozgrzewkę potem plum, plum i znowu bieg.W sumie 11 kilosów. Cały miniony tydzień uważam za bardzo udany :) siedemdziesiąt cztery kilometry w pięciu wyjściach. Oprócz wspomnianej "połówki" w czwartek; w poniedziałek osiemnaście i we wtorek dziewięć km. Środa gimnastyka, a piątek luzik ;) Wyszedł długi elaborat, ale tydzień też długi na całe 74 kilometry :) Więc kolejny wpis dopiero po Dniu Kobiet :) Którym już dziś składam najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia, wszelkiej pomyślności i spełnienia najskrytszych marzeń :)) Tym bardziej, że w przyszły weekend przetestuję moje VELOSIS 200 .... metrów pod ziemią  :) ha ha ha...(z rezerwy trafiłem do podstawowej czwórki ;)
PS Uff po niezmiernie emocjonującym finiszu w sobotę nasza olimpijka Justysia wywalczyła złoto :) Panczenistki brąz ! A*gromada* Zabieganych wzięła udział w pierwszych zawodach z cyklu Grand Prix Zabieganych 2010 /ostatni etap ZiMNaRa w Lublińcu / WIELKIE BRAWA I GRATULACJE !!!!!





Załapałeś się na Bochnię? No no no, pozazdrościć! Miłych ...

... wrażeń życzę:)

~drproctor 2010-03-01 18:35
Dzięki ! :) Dostałem "los szczęścia" i po raz drugi będę ...

... fedrował na sztafetowej szychcie ;) poprzednio byłem w 2008 roku i było kapitalnie :) !

~tete 2010-03-01 22:23
Ja odbieram swoje Pumy jutro :)



~run 2010-03-02 13:04
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13