"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


środa, 13 maja 2009

[174] Pamiętne daty...

Jutro mijają trzy tygodnie od operacji. Zewnętrznie ciało goi się świetnie tylko wewnątrz czuję jeszcze "poprzestawiane meble" więc biegać się nie da. Najważniejsze, że wróciłem na biegowe trasy ;) Na razie co prawda zamieniłem się z biegacza w chodziarza ;) ale jakaś namiastka zawsze jest. Dzisiaj nawet spotkałem na trasie biegacza, który powitał mnie: "dzień dobry" Nie wiem czy mnie widział jako biegacza, czy z racji na biegowe New Balance na stopach? Bo ja jakoś nie mogłem skojarzyć, żebyśmy się  gdzieś wcześniej spotkali. Miałem  nawet ochotę powiedzieć jak bardzo Mu zazdroszczę tego porannego biegu;)  Dziś mały jubileusz dokładnie przed dwoma laty 13 maja 2007 roku w święto Matki Bożej Fatimskiej w Łodzi przebiegłem swój PIERWSZY w życiu MARATON !! Teraz mam ich na koncie sześć w tym jeden ultra ! Ale  uczucia na mecie 4mBankmaratonu nie zapomnę do końca życia ;) Bałem się tego biegu; więc podszedłem do tego królewskiego dystansu  z wielką rezerwą. Miałem tylko jeden cel: nie paść na trasie i ukończyć ! Udało się w czasie cztery godziny trzydzieści trzy minuty i w całkiem dobrej formie :) Ktoś mi powiedział, że potraktowałem ten maraton rekreacyjnie. Może i tak; chociaż były i trudne chwile. Za to na drugim maratonie poprawiłem czas o całe 37 minut!  Wracając do teraźniejszości; w zeszłym tygodniu miał miejsce finał akcji Polska Biega!  W tym roku 7 maja koniec jednego z etapów sztafety Polska Biega zaplanowano w Częstochowie. Niestety będąc dopiero co po operacji nie byłemw stanie się przyłączyć. Ale nie mogłem sobie odmówić spotkania z wielu fantastycznymi biegaczami. Zwłaszcza, ze koledzy Zabiegani udali się wcześniej poza granice miasta, by przywitać uczestników sztafety i towarzyszyć Im do mety etapu. Udałem się więc w towarzystwie synów na jasnogórskie błonia. Chłopaki z aparatami foto, a ja tym razem jako kibic. Na błoniach razem z Naczelnikiem Wydziału Sportu i Turystyki panem Januszem Haszczem, przedstawicielami Mosiru i zgromadzonymi kibicami z niecierpliwością oczekiwaliśmy na "cieszyńska" sztafetę. W chwile po tym  jak dołączył do nas prezydent miasta Częstochowy pan Tadeusz Wrona zobaczyłem w alejach Najświętszej Maryi Panny błyski policyjnego „koguta” Niezwłocznie rzuciłem hasło: „lecą”!!! Od tego momentu śledziliśmy jak biegacze eskortowani przez policję szybko posuwają się w stronę jasnogórskiego wzgórza. Kiedy sztafeta znalazła się w alei Sienkiewicza pan Naczelnik Haszcz wcielił się w rolę komentatora – sprawozdawcy, żeby wszystkich poinformować o zbliżającym się finiszu barwnej i niezwykle radosnej grupy biegaczy. Na metę biegacze nie wbiegli, a właściwie wskoczyli z gromkim okrzykiem „ POLSKA BIEGA” Po oficjalnym przywitaniu przez Prezydenta Miasta wszyscy stanęli do pamiątkowej fotografii. Następnie Ktoś spontanicznie  rzucił hasło i nasza częstochowska dwukrotna olimpijka Małgorzata Rydz siłą wielu ramion została kilkakrotnie….. podrzucona do góry!!  Oczywiście na gorąco wywiady zawodników dla prasy i TV. Udało mi się zamienić kilka zdań  z fajnymi biegaczkami Marią Kawiorską oraz Agnieszką Pilawską oraz kilkoma innymi „sztafeciarzami”. Pewnie jeszcze długo dzielili by się wrażeniami; gdyby organizatorzy nie zabrali Ich na zasłużony odpoczynek. Nie mogłem pobiec, ale sama obecność wśród grona rozradowanych biegaczy była świetnym lekiem na szybki powrót do zdrowia. Natomiast 9 maja razem z MOSiR-em "robiliśmy" na promenadzie Czesława Niemena  bieg Polska Biega. I znowu nie mogłem pobiec, więc powierzono mi role spikera. Na terenie całego kraju odbyło  się ponad pięćset takich imprez. W częstochowskim biegu na dystansie 3 kilometrów wzięło udział blisko pięćdziesięciu uczestników. Punktualnie o godzinie dziesiątej Naczelnik Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Częstochowie Pan Janusz Haszcz powitał zebranych i zaproponawał wspólne głośne odliczanie: 10-9-8-7-6..... Po jeden Zastępca Dyrektora MOSiR-u Pan Tomasz Łuszcz starterm dał sygnał do startu. Trasa do pokonania to odcinek promenady od Centrum Handlowego do lasku aniałowskiego i z powrotem. Jak przystało na bieg typowo rekreacyjny gdzie najważniejszy jest udział w imprezie wzięły  udział całe rodziny. Najmłodszy uczestnik pokonał trasę w wózku popychanym przez biegnącego tatę. Najszybszy zawodnik zameldował się na mecie po dziesięciu minutach i piętnastu sekundach . Pogoda dopisała, humory również, więc po biegu w sympatycznej atmosferze wśród wszystkich uczestników zostały rozlosowane nagrody i upominki przygotowane przez organizatorów i Urząd Miasta Częstochowa.
Foto z obu imprez pod poniższymi linkami:


http://picasaweb.google.pl/cientok/PolskaBiega?feat=embedwebsite#


Świetny blog! Zgłoś go do konkursu ...

... www.Najlepsze-Blogi.net!!!

~najlepsze 2009-05-15 01:31
Super, na pewno będę wchodził częściej. Zapraszam także na ...

... stronę http://www.fotky.pl - darmowy portal społecznościowy (coś jak fotka). Pozdrawiam.

~Fotky.pl 2009-05-16 17:43
Kurczę napisałem długi komentarz ale net się rozłączył i ...

... się skasował :( Notatka ciekawa, sam miałem operację 3 lata temu i wiem jakie to uczucie dochodzić do siebie. Radziłbym też zmienić czcionę na bezszeryfową czyli ...

~run.blog.pl 2009-05-17 23:54

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13