"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

niedziela, 15 marca 2009

[167] Wiosna cieplejszy wieje wiatrr...

Chciałoby się już zaśpiewać.... a tu prognozy na najbliższy tydzień zapowiadają ochłodzenie. Dziś w Katowicach powitaliśmy wiosnę, trochę jakby z wyprzedzeniem. Bo przecież  astronomiczna wiosna zaczyna się 21 marca. Więc faktycznie tę najpiękniejszą porę roku przywitamy w Blachowni.  Przełajowa Ósemka u Jacka Chudy będzie moim drugim startem w tym roku. Dziś na Trzech Stawach debiutowałem w kategorii M50. Według nieoficjalnych wyników zająłem 349 miejsce, w kategorii wiekowej 46 z czasem 1:14:13. Trochę się hamowałem od poczatku; mając w pamięci sobotni bieg Justyny Kowalczyk. Ale sporo było biegaczy których 'tłum' porwał na starcie, a po drugiej pętli wyraźnie osłabli. Spotkałem znajomych biegaczy m.in. Tusika i Ale.mocarza... nie bedę tu wymieniał, bo wyszłaby długa lista obecności. Jednak korzystając z okazji wszystkich serdecznie pozdrawiam! Chłodno, lekki deszczyk, ale bieglo mi się fajnie. Co prawda kicham teraz na potegę i jakieś wiosenne roztopy w nosie, więc koniecznie trzeba będzie uskutecznić profilaktyczne smarowanie na noc... Wczoraj odpuściłem cotygodniowe spotkanie na Bialskiej i zrobiłem tylko rozruch przed dzisiejszą pietnastką na bałtyku. Bardzo byłem zaskoczony, bo tam w południe niczym w Central Parku; biegacze, kijarze... No może nie takie tłumy jak w Nowym Jorku, ale widać coraz wiecej dreptaczy. Coś mi sie wydaje, że nasz statutowy cel-propagowanie biegania zaczyna się realizować. Druga z koleji niedziela biegowa; Tydzień temu w Dzień Kobiet po południu, tak mnie pięty paliły, że MLP powiedziała: a leć sobie, leć ;) Zrobiłem jedenaście kilometrów w tempie prawie jak dzisiaj w Katowicach. I o dziwo, wcale nie czułem przebiegniętej dwa dni wcześniej trzydziestki :) W tym tygodniu blisko sześćdziesiąt kilometrów na liczniku i buty na "gwałtu rety" chcą do lamusa. Byłbym zapomniał w czwartek wieczorkiem sześciu Zabieganych spokojnie na luzie "testowało" trasę 1 Biegu Częstochowskiego. Szkoda, że nikt do nas niedołączył spoza klubu. Chociaż podobno... KTOŚ za nami trasą podążał, lecz może się... wstydził dokoptować :( Zaproszenie na naszym forum aktualne, zapisy do biegu powolutku będą się kończyć, a my wciąż mamy nadzieję na odzew naszych ziomali ;))
  
Fajnie nam się pomykało, szkoda tylko, że nasi Goście biegacze nie będą mieli okazji podziwiać otoczenia trasy wieczorowa porą, bo start jest o 14:00, a jest co oglądać...
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13