nie było hi,hi.... wczoraj jeszcze dycha wychodzona:)
Dzisiaj rano długa prosta, asfaltowa wzdłuż Wisły. Powrót po drugiej stronie rzeki terenową ścieżką z przeszkodami he,he... w sumie osiem kilometrów:)
Było rewelacyjnie! A jak śniadanko potem smakowało he,he...
Cytat dnia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz