moc! hi,hi... sam nie wiem jak udało mi się zbudować po zimie tak szybko formę he,he...
Szkoda, że nie wypalił 26_go start w Henrykowie:( Mógłbym powalczyć i się pościgać... z samym sobą hi,hi...
Wczoraj cotygodniowe wygibasy, czyli gimnastyka na dwa razy;) Z rana godzina lekcyjna ćwiczeń i po południu druga:) Trzeba być "elastycznym" he,he... i improwizować, gdy czas goni;)
Dzisiaj stała przydomowa trasa i na koniec dziesięć przebieżek na "mojej ścieżce"
W zasadzie miałem dylemat przebieżki, czy podbiegi? W końcu wybrałem przebieżki, a podbiegi zostawiłem na Wielką Sobotę;)
Biegało mi się dzisiaj rewelacyjnie:)) Zrobiłem dziewiątkę chociaż chciałbym więcej;) Niestety *dyżur* u Martyni nie pozwalał dać się ponieść he,he...
Aura dziś idealna na bieganie. Pochmurno i trzynaście stopni plus:))
Cytat dnia:
„Nawet sprzeciwiać się życiu, dyskutować z nim, udowadniać życiu jego bezsens – nie można inaczej, jak tylko żyjąc.” - Sławomir Mrożek
Przysłowia:
- „W kwietniu posucha, niknie rolnikom otucha”
- „Kwiecień, kiedy deszczem plecie, to się maj wystroi w kwiecie”
- „We środę po kołaczach, gdy żaba zakuka, już nas zima mrozami pewnie nie oszuka”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz