trzydzieści pobudka na sikanie hi,hi... Powrót do wyrka i dylemat już wstać, czy za półgodziny? Ale jak przysnę to ciężko będzie się obudzić na alarm zegarka:( Z drugiej strony jeśli wstanę i wybiegnę przed piątą to pomyślą, że odbiło mi już całkiem i skończę w pokoju bez klamek he,he... A tam bieganie chyba tylko dookoła stołu;)
Doleżałem kilkanaście minut i przed wpół do szóstej hajda na "Bałtyk" Temperatura otoczenia +15! Ekstra aura!
Trzy pętle wokół "Adriatyku" i "Bałtyku" i pływanie w tym pierwszym:) W sumie fajna ósemeczka:))
Po wolnej niedzieli *na głodzie* tym fizycznym i mentalnym hi,hi... biegało mi się rewelacyjnie. Gdyby nie obowiązki pewnie wydreptałbym jeszcze drugie tyle he,he... Uwielbiam takie poranne klimaty:))
Przysłowia:
- „Gdy na Jacka pogodnie, suche w jesieni dnie”
- „Jeśli na Jacka nie panuje plucha, to pewnie zima będzie sucha”
- „Ze wszystkich świętych najlepszy Jacek, bo kto żyje dostał placek”
Cytat dnia:
„Nie możemy wyleczyć świata ze smutków, ale możemy zdecydować się na życie w radości.” - Joseph Campbell
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz