bieganie w drugi dzień świąt, aby zrzucić trochę "balastu" po wigilii i wczorajszym świętowaniu he,he...
Prawdziwa zima! Na termometrze minus siedem i słońce. Rewelacyjna aura jak na bieganie:)
Śnieg kapitalnie chrzęści pod butami;) Naturalna witamina D3 od słoneczka i cudowne widoki, których żadne foto nie jest w stanie wiernie oddać.
Dyszka w pierwszym dniu nowego tygodnia i ostatnim tego roku była fantastyczna:)) Spotkałem trzech biegaczy i jedną przesympatyczną biegaczkę z Którą zgodziliśmy się, że święta się kończą, ale bieganie jest i będzie hi,hi...
Powiadają, że *jedna jaskółka wiosny nie czyni*, lecz cieszy mnie info: "Dzień trwa 7 godz. 43 min, jest krótszy od najdłuższego o 9 godz. 3 min. i już jest dłuższy od najkrótszego o 1 min." A na Nowy Rok na barani skok!
Przysłowia:
- „Jaka pogoda w Szczepana panuje, taka na luty nam się szykuje”
- „W dzień świętego Szczepana rzucają owsem w kapłana”
- „Jak przymrozi na Szczepana, będzie wiosna od Damiana (27.02)”
„Dojrzewanie to uświadamienie sobie jak wiele spraw nie wymaga naszego komentarza.” - Rachel Wolchin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz