więc w prezencie siedemnastka he,he.. Połowa dystansu ta poza dobiegiem do Sanktuarium Krwi Chrystusa po wertepach bialskich pól i Lasku Wilka.
Już tylko gdzieniegdzie resztki śniegu, zamarznięte kałuże i błoto. Sucho, piaszczysto chociaż w jednym miejscu, gdy wdepnąłem grząski grunt but od razu obklejony i ciężki:( Na szczęście w resztach śniegu udało mi się wyczyścić i do "cywilizacji" wrócić elegancko.
Niby "w marcu jak garncu" ale widać, że "już bliżej niż dalej". Ptaki śpiewają, słoneczko przygrzewa i tylko w miejscach zacienionych i pod wiatr czuje się lodowaty ziąb,)
Miała być piętnastka, lecz musiałem oblecieć z daleka konnych, aby nie paradować Im pod nosem hi,hi... Ale co tam "od przybytku głowa nie boli"
Było świetnie! Chociaż znowu przewiało mnie na wylot;)
Cytat dnia:
"Mężczyzna
nigdy nie zrozumie kobiety, a kobieta nigdy nie zrozumie mężczyzny i to
jest właśnie ta rzecz, której kobiety i mężczyźni nigdy nie zrozumieją." - Pease Allan
Przysłowia:
- „Gdy mróz w marcu dnia dziesiątego, jeszcze czterdzieści dni mrozu takiego”
- „Męczennicy, gdy mróz noszą, czterdzieści dni mrozu głoszą”
- „Męczennicy jeśli psocą, będzie dżdżysto Wielką Nocą, a gdy kropla dżdżu nie spadnie, przez sześć niedziel będzie ładnie”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz