czwartek, więc akonto dzisiejszych pączków dłuższe wybieganie:) Bialska czyt Aleja Brzozowa, potem Lasek Wilka i bialskie pola. Poza "cywilizacją" bieganie jest może nie ciężkie, ale na pewno wymagające he,he... Mnóstwo śniegu nie ujeżdżonego, nieudeptanego, więc człek się rusza jak mucha w smole;)
Nie myślałem przed wyjściem, że tyle wytuptam kilometrów, lecz po nawrocie pod Białą zaczęło mnie kusić - a jeszcze tam, potem może tam...
Nogi po takim dreptaniu jak "z waty" zatem po wejściu do domu rozgrzany postanowiłem zrobić schłodzenie. Czuć, że endorfiny po wczorajszym "nocnym" jeszcze buzują hi,hi...
Cytat dnia
„Życia nie mierzy się liczbą wziętych oddechów, ale liczbą momentów zapierających dech w piersiach.” Maya Angelou
Przysłowia:
„Gdy w Tłusty Czwartek człek w jedzeniu pofolguje,
łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz