chlapa ciapa, szaro buro i deszcz, ale jak powiedział znajomy Kijarz na "Bałtyku" - "dzień dobry! widzę dla pana nie ma złej pogody"
Fakt nie ma niepogody na bieganie;) No może jak walą pioruny podczas burzy to odpuszczam he,he...
Zrobiłem rundę w parku Lisiniec, lecz zaraz uciekłem, bo ślisko:( Na ścieżce rekreacyjnej zlodowaciałe pozostałości śniegu, więc postanowiłem poszlifować chodniki i asfalt na mniej uczęszczanych ulicach. Odwiedziłem też Aleje Brzozową, ale tam również ślizgawica:( Jedynie na odcinku gdzie odbywa się ruch drogowy czarna mokra jezdnia.
Zmokłem, a mimo to było rewelacyjnie:) Poza jednym incydentem. Na Bialskiej tam gdzie dopuszczony jest ruch samochodów biegnę skrajem drogi wzdłuż zalegającego wału zgarniętego śniegu. Cała szerokość ulicy wolna. Nadjeżdża pinda wielką bryką i zamiast zjechać na środek wymija mnie na centymetry:( W pewnej chwili o mało co, a glebnąłbym w breje pośniegową, bo prawie przejechała mi po paznokciach;) Nie wiem co lafirynda chciała pokazać? Że ulica należy do niej? A wszyscy inni mają uciekać jej z drogi? Kto takim durnym babom daje prawo jazdy?
Na szczęście miałem w nogach już ponad dychę, więc endorfiny nie pozwoliły mi się wkurzyć hi,hi... Niemniej jakby usłyszała wiązankę jaką pod nosem puściłem to...
W sumie nabiegałem dwanaście kilometrów:)) Przemokłem do suchej nitki;) W butach bagno, ale cieszę się z wyjścia jak nie wiem co;)
Mówi się styczeń, luty... maj he,he... Najważniejsze, że dzień coraz dłuższy:)) Wschód słońca: 6:43 - Zachód słońca: 16:55
Dzień trwa 10 godz. 12 min,
jest krótszy od najdłuższego o 6 godz. i 34 min. i jest dłuższy od najkrótszego o 2 godz. i 30 min.
Cytat dnia
„Pozostać sobą w świecie, który nieustannie usiłuje zmienić Cię w coś innego jest największym osiągnięciem.” Ralph Waldo Emerson
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz