biegać bez czapki, bo za staro wyglądam he,he... Na Bialskiej inaczej mówiąc Alei Brzozowej matka mówi do dziecka: "zobacz pan biegnie" A Szkrab ze zdziwieniem stwierdza: "taki stary?!" Normalnie Pyrtek podciął mi skrzydła;)
Wieczór gorący na termometrze +25. Słońce zachodziło, więc pomyślałem bez czapy będzie mi chłodniej.
Cóż widocznie jak nie świecę łysiną i spod długiego daszka gęby nie widać to wyglądam młodziej. Prawie jak w tym powiedzeniu z tyłu liceum z przodu muzeum hi,hi...
Rano nie było mocy przerobowych:( Musiałem zatem otworzyć nowy miesiąc wieczorem. Nie jest to moja ulubiona pora na bieganie i dlatego zdecydowanie wolę bieganie wcześnie rano. Widocznie jestem skowronkiem, a nie sową;)
Pierwsze jedenaście kilometrów w lipcu wydeptane;) Odwiedziłem "mekkę" biegaczy, czyli Aleje Brzozową, a potem "Bałtyk". Wszędzie pełno ludzi. Po drodze naliczyłem chyba z piętnaście osób obojga płci szybciej przebierających nogami;)
Fajnie było w czerwcu:)) W dwudziestu wyjściach nabiegałem 221 km. Do tego wychodziłem jeszcze 195 w dwudziestu kilku marszach. Było osiem letnich morsowań w Ustce;) i jak co miesiąc cztery cotygodniowe gimnastyki.
Cytat dnia
„Podczas, gdy Ty bierzesz właśnie kolejny oddech ktoś wydaje swój ostatni -- więc przestań narzekać i doceń życie.” Anonim
Jakby jakieś komentarze były pod tym artykułem to na pewno było by bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuń