pluskanie w zimnej wodzie;) Mimo jeszcze panującej kalendarzowej zimy. Temperatura powietrza +5, "Adriatyku" +5 i dużo słońca:)) Rewelacja! Można się opalać;)
Wcześniej dobieg na "Bałtyk" i turlanie się wokół glinianek w ramach rozgrzewki;) Świńskim truchtem coby się za bardzo nie spocić.
W sumie niecała szóstka z buta, lecz jak to mówią "lepszy rydz niż nic"
i news z Aten!!! W oczekiwaniu na metę.
Czterdziesta dziewiąta doba - 49/60 - 104km (4955/5000) *Asfaltowy Chłopak* kończy Bieg na 5000km. Nieprawdopodobny wyczyn! Taki kilometraż na jednej pętli, dzień w dzień. Podziwiam! Ogromny szacun! Wielkie brawa!
W sumie niecała szóstka z buta, lecz jak to mówią "lepszy rydz niż nic"
Czterdziesta dziewiąta doba - 49/60 - 104km (4955/5000) *Asfaltowy Chłopak* kończy Bieg na 5000km. Nieprawdopodobny wyczyn! Taki kilometraż na jednej pętli, dzień w dzień. Podziwiam! Ogromny szacun! Wielkie brawa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz