"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

środa, 25 kwietnia 2018

sesja zdjęciowa...

                               trafiła mi się dzisiaj:) I to nie taka z "idioten kamera" czy telefonu he,he... Tylko profesjonalna zrobiona przez Marka /Marektecza.xn.plNawet nasz rodzinny celebryta jaq_b mógłby mi pozazdrościć hi,hi...
 (więcej zdjęć po kliknięciu w fotkę:)
W dodatku na mojej codziennej, stałej trasie. Tam gdzie  robię większość moich kilometrów:) Zawody to tylko wierzchołek "góry lodowej" czyt. mojego kilometrażu. W zeszłym roku nadeptałem ponad dwa i pół tysiąca kilometrów z czego jedynie niecałe dwieście na imprezach. 
Marecki jako mobilny fotograf rowerkiem, a ja "z buta" Zrobiliśmy po dyszce, ale chyba On się więcej zmachał;) co rusz odjeżdżał do przodu zeskakiwał z roweru pstrykał focie i dalej, a ja spoko na luzie przy rewelacyjnej pogodzie nawet się zbytnio nie spociłem. Ech czemu ta wiosna zrobiła się po upalnej niedzieli:(
Drugie wyjście po niedzielnym maratonie i wczorajszej gimnastyce:) I jak to napisał Adam na endo "zaczyna się" he,he... No cóż Cracovia to już przeszłość. A jak mawiał mój Guru biegowy Emil Zatopek: "To co minęło jest już nieważne. Bardziej ciekawi mnie to, co dopiero ma nadejść..."  
Za siedemnaście dni 6 Półmaraton Białystok! Tam mnie jeszcze nie było hi,hi... Więc trzeba by pokazać się z dobrej strony;)
Póki co latam dalej na starych śmieciach. Tęskni mi się za Aleja Brzozową, więc chyba na najbliższe dreptanie wybiorę Bialską i okolice. Ciekawe jak tam w Lasku Wilka i bialskich polach? Brakuje mi tamtejszego spokoju, ciszy i świeżego rześkiego  powietrza o poranku":)
Tutaj jeszcze prezentacja Marka na YouTube


PS wszystkim i sobie też hi,hi... narzekającym na upalny maraton dedykuję poniższą focie;) My na sportowo, a Ksiądz z koloratką zapiętą pod szyję!!! 
Ogromny szacun! WIELKIE brawa i podziw za charakterność:) Podobno na plecach miał kartkę *spowiedź*..... 
Myślę,  że swoją postawą Był w stanie nawrócić niejedną *zabłąkaną Owieczkę* Czego Mu z całego serca życzę:)
Nie mogę się nie pochwalić he,he... Mój Proboszcz w Krakowie zrobił nowy RŻ 3:33:20!!! Więc póki co w tym miejscu Mu serdecznie gratuluję:) Brawoooooo!
I na koniec fajna focia z "konkurencyjnego" Orlen Maratonu w stolicy:) 
ORLEN Warsaw Marathon 2018 (fot. OWM/pras.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13