miesiąca;) no bo 02-02 he,he... uczciliśmy z Kubą wieczorowa porą dziewięciokilometrowym dreptaniem:)
Tak jak prawie ostatnio zawsze odwiedziliśmy naszą urokliwą Bialską i otarliśmy się o jasnogórskie mury hi,hi...
Dreptane pogaduchy czyli biegowe wieczorowe rozmowy ojca z synem;)
Fajnie nam się biega, bo dosyć szybko dopasowaliśmy się pod względem tempa. Mimo, że dzieli nas różnica wzrostu, a zwłaszcza wieku he,he...
Spokojny bieg w pierwszym zakresie tak, żeby można swobodnie gadać, więc nawet pulsometry nam niepotrzebne;)
Tuptamy, gadamy, śmiejemy się, lecz w podświadomości cały czas przeżywamy czy nas wylosują hi,hi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz