woda jest fantastyczna jak już się doń wejdzie hi,hi...

Dziś z rana podreptałem na "Bałtyk" i po jednej pętli wokół zbiorników wskoczyłem do "Pacyfiku" Byłem zatem rozgrzany, lecz i tak jakoś wejście nie było szczególnie miłe hi,hi... Nie wiem czemu? Za to po wyjściu było cudownie:) Ten "zastrzyk" energii jest kapitalny:)
Od poprzedniego sezonu kąpię się "z głową" hi,hi... czyli zanurzam się całkowicie nawet przy temperaturach ujemnych. Bo jak mówił Zatopek: "Chcesz pobiegać, przebiegnij milę, chcesz doświadczyć nowego życia przebiegnij maraton....." ja parafrazuję - chcesz się morsować wejdź do zimnej wody, chcesz doświadczyć nowego życia zanurz się cały he,he...
Rano czwórka. Wieczorem z najstarszym synem dycha i czternastka na koncie środy (byle nie magdaleny;) zapisana hi,hi... Fajne drerptane pogaduchy z pierworodnym w tempie relaksacyjnym;) Dwa treningi w jednym dniu, czyli życzenia Adamowe owocnego tygodnia się spełniają. Dzięki!
Rano czwórka. Wieczorem z najstarszym synem dycha i czternastka na koncie środy (byle nie magdaleny;) zapisana hi,hi... Fajne drerptane pogaduchy z pierworodnym w tempie relaksacyjnym;) Dwa treningi w jednym dniu, czyli życzenia Adamowe owocnego tygodnia się spełniają. Dzięki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz