"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


niedziela, 1 października 2017

zaryzykowałem...

                          i na początku poszalałem trochę "dzięki" Zającom he,he... Wiadomo "Kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi" tylko potem płaci frycowe hi,hi... A wszystkim debiutującym mówię zawsze zacznij wolno, a potem jak będziesz mógł to gnaj. No cóż dziadka czasem też ponosi fantazja;) Tym bardziej kiedy czeka finisz na bieżni nowego Stadionu Śląskiego zwanym "kotłem czarownic"!
Fajnie było chociaż przyznaję słońce w końcówce mnie nieco zagotowało:( Bo jako Mors zimnolubny wolę taką aurę jak na starcie:) 
Otworzyliśmy dzisiaj przebudowany *Śląski* rodzinie: Adam z Kubą zrobili połówkę, a dziadek poszedł na całość hi,hi... Bardzo się cieszę, że udaje mi się pasję mojego życia propagować i przekazywać Innym, a już zwłaszcza Bliskim:) 
Dziś nasz team był liczny. Edyta z Moją Lepszą Połową jak zazwyczaj w roli wsparcia, zaplecza i sztabu szkoleniowo kierowniczego;) oraz Marek nadworny fotograf - dziękujemy! 
Bardzo zadowolony jestem z pierwszego w tym roku maratonu i ostatniego hi,hi... w 2017;)
Czas 4:05 mógł być lepszy, ale wyników nie kolekcjonuję;) Czy Ktoś pamięta moje rż? Wątpię, bo i po co skoro to nie rekordy świata;) Za to myślę, że wielu nie tylko Milusińskich Kibiców przez chwilę uśmiechnęło się na widok "buźki" i przybitych piątek:) 
Dzięki Bogu mogę biegać! Królewski dystans robię w około cztery godziny, więc radocha mnie rozpiera he,he...
Co do organizacji samego maratonu to mam sporo zastrzeżeń szczególnie po biegu:( Nie będę tu się jednak wyżalał. Nic to i tak nie da. Natomiast chętnie uwagi przekazałbym Orgom.
Dziś i tak w tym szczególnym dniu nic nie było w stanie zepsuć mi humoru. Choć przyznaję chwilami było ciężko, medal na szyi ciążył, ale tak jest zawsze kiedy swój maratoński trud dedykuję w jakiejś intencji;) Czemu szczególny? Dokładnie 34 lata temu pierwszego października w kościele św. Jakuba z MLP stanęliśmy na ślubnym kobiercu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13