W przeddzień rocznicy śmierci Papieża Jana Pawła drugiego przebiegniemy z Oświęcimia do Wadowic. Nie będzie ścigania, bo to nie zawody;) Towarzysko pokonamy te 32 kilometry dla Naszego Ojca Świętego za to co uczynił dla nas Polaków.
Trzydziestka to dobry dystans do zastanowienia się również nad kolejną myślą Naszego Wielkiego Rodaka:
"WCZORAJ DO CIEBIE NIE NALEŻY.
JUTRO NIEPEWNE...
TYLKO DZIŚ JEST TWOJE"
***
Dzisiejsze krótkie wyjście to także okazja, żeby "rozdziewiczyć" nowe bamboszki biegowe he,he...
Pierwsze wrażenia super! Leciutkie, mięciutkie, wygodne i ładne hi,hi...
Nie mam jednak odwagi jutro przebiec w nich trzech dziesiątek kilometrów:(
Według przecież jednej z podstawowych zasad biegaczy na imprezy nic nowego, nie sprawdzonego na treningach się nie zakłada;)
Chociaż parę razy już tę zasadę złamałem hi,hi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz