"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

czwartek, 14 lipca 2011

[288] o nieznajoma o piękna pani...

Czwartek od południa pada, grzmi, trochę się przejaśnia i tak w kółko. Na forum cisza, więc wrzuciłem "zachętkę" jak co tydzień w temacie trening na trasie BC. Annika z chęcią, chciałby, ale nie da rady:( Uff jest dopisany Rico to już nie będę sam:) Między kolejnymi opadami spotykamy się na trasie;) dochodzą jeszcze EdekB i Sikor, a po drodze dołącza Karolina ;) Trochę miejscami kropi, ale jest fajnie cieplutko:) tylko bardzo parnie. Robimy dychę z przyśpieszeniem na końcu, żegnamy się i zmykamy przed kolejną falą deszczu;) Za klasztorem widać nadciągające ciemne chmurzyska i słychać pomruki burzy, ale jeszcze niecałe dwa kilosy, więc myślę zdążę. Lecę środkiem alei i widzę naprzeciwko Super Babkę;) Zerkam, żeby nacieszyć oko ;) delikatne pantofelki, zgrabne nóżki, zwiewna sukienka, świetna figura, nienaganna fryzura, parasolka w dłoni... I gdy się mijamy słyszę: "brawo, brawo tylko podziwiać" :) Zaskoczony dziękuję pięknej Pani, bo zazwyczaj słyszę: "tempo tempo" albo "szybciej szybciej" czy "gonisz pan kogo" i tym podobne docinki;) Samo bieganie podobno, powoduje wydzielanie endorfin, ale takie uznanie dodatkowo w ustach  kobiety to dopiero naturalny środek dopingowy hi hi.... Tego wieczoru na podbiegu między parkami chyba nawet nasz góraliczek Wlodec nie dałby mi rady cha, cha... 
Wpadam do domu i zaraz zaczyna znowu lać;) He, he... udało się idealnie wpasować z treningiem między deszczowe chmury:) Ma się *te chody* tam w górze he, he.. Czwarty dzień tygodnia i drugie bieganie:) Razem dwadzieścia cztery kilometry. Treningi trzy, bo przecież ponad godzinna poniedziałkowa gimnastyka to też trening;) Tydzień będzie pewnie "chudszy" ale w sobotę klubowa wycieczka na GP w Dobrodzieniu:) Zastanawiam się, czy wyskoczyć na kółeczko rano na Bialską:) czy odpuścić ? Co prawda bieg dopiero o piętnastej;)  Krótki trening w piątek lub poranny rozruch w sobotę ? Zobaczymy na co pozwolą jeszcze obowiązki, bo plany jak wiadomo weryfikuje życie:)

3 komentarze:

  1. Tomek, ile Ty szczegółów zauważyłeś ;) pantofle, nogi, fryzura, sukienka i jeszcze parasolka ;O jestem pełna podziwu! :) No, jeżeli miałeś na sobie te magiczne rajstopy, to ja się wcale tej pani nie dziwię ;) Pozdr! Ew

    OdpowiedzUsuń
  2. nie dziw się Ew :) przecież my faceci jesteśmy wzrokowcami ;) jeśli chodzi o leginsy biegowe to czekają na temperatury poniżej 10°C

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pozostaje mi nic innego, jak mieć nadzieję, że pobiegamy razem przy temp. poniżej 10 stopni ;) wezmę parasolkę ;) miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13