Dziś skończyłem ... nie, nie, nie z bieganiem ;) Pięćdziesiąt dwa lata :) Na wstępie bardzo serdecznie z głębi serca dziękuję wszystkim za wyrazy pamięci i otrzymane życzenia na pocztę elektroniczną, forum i inne portale :) Dzisiaj nie byłem na niedzielnym morsowaniu i jakoś czuję się nieswojo ;) Jak to mówią: jak ryba bez wody :) No tak nic dziwnego, że ciągnie mnie do wody przecie ze mnie zodiakalna rybka :) Trochę polabowałem, pobalowałem i pewnie przybrałem hi hi ... na wadze :) Zwłaszcza, że po drodze jeszcze był tłusty czwartek! Gdzieś wyczytałem, że aby "spalić" jednego pączka powinno się 35 minut biegać!!! cha cha... W czwartkowy wieczór zrobiłem dyszkę w godzinkę, a powinienem 'deptać' jeszcze ... 220 minut!!! Ale nie ma tego złego... Trzeba robić "zapasy" ;) Bo przecież w nadchodzący weekend czeka nas dwunastogodzinna dniówka pod ziemią.
Wczoraj spokojne wybieganie dwudziestopięciokilometrowe. Licznik tygodniowy pokazał 55 km w czterech wyjściach. Można więc powiedzieć, że plan minimum wykonany. Teraz jak przed każdym maratonem nie będę się za bardzo wysilał ;) Postaram się wysypiać i dobrze wypocząć :) Młodzież wzięła mnie do swojej sztafety :) Średnio mają chyba po tyle lat co ja na jedną nogę ;) To trzeba się starać, bo więcej nie będą chcieli "dziadka" do drużyny :)
Ponieważ w tygodniu nie będę miał czasu pisać i kolejny post dopiero po powrocie z Bochni, więc już dzisiaj:
Wszystkim Kobietom z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet składam życzenia zdrowia, szczęścia, wszelkiej pomyślności oraz spełnienia najskrytszych marzeń. Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panie !
"Wszystkiego najlepszego, radości szczęścia moc
słoneczka wesołego, snów pięknych co noc...."
Spóźnione, ale serdeczne,jak to mówią...
OdpowiedzUsuńSukcesów wszelkiej maści, nie tylko sportowych, i wielu kolejnych dekad w zdrowiu i radości z życia :)
Sto lat Tete! Albo i więcej! I samych udanych biegów w 2011 oraz żebyś zawsze miał w sobie taką pogodę ducha, radość życia i energię, jaką masz. Czy to po części od częstych kąpieli w lodowatej wodzie? ;-)
OdpowiedzUsuńMidi i Ava dziękuję pięknie :)
OdpowiedzUsuńTak, Ava hi hi... podobno zimna woda nie tylko podnosi odporność organizmu, ale działa antydepresyjnie ;)Bo odpręża, odstresowuje i relaksuje oraz... odmładza cha cha...