Kiedyś komentując posty na blogach zaprzyjaźnionych biegaczy zastanawiałem się jak udało mi się uchronić przed "śmieciami" ;) I jak to w porzekadle "nie chwal dnia przed zachodem słońca" ściągnąłem tę zarazę do siebie. Przed południem zaglądam na pocztę, a tam .... nadszedł komentarz na twoje zdjęcie, nadszedł komentarz na twoje zdjęcie ....... itd itd. Zacząłem usuwać, ale dziadostwo nadchodziło dalej. Ba, zaczęło mi "komentować" posty :( Wtedy przypomniałem sobie o opcji "włącz ochronę antyspamową" No, więc teraz sorrki :) ale dodając komentarz trzeba przepisać kod z obrazka :(
Dziś miałem wielką ochotę pobiegać " po białym" i w towarzystwie ;) Niestety pierwszy wariant odpadł. Poranne sobotnie spotkanie biegowe i pomimo obiecujących prognoz śniegu ani, ani ;) Za to Koledzy Zabiegani dopisali i nawet zjawił się Nowy Biegacz: Kamil chętny na dreptane pogaduchy ;) "Świeżakiem" już nie jest, bo jak nam powiedział biega trzy razy w tygodniu po mniej więcej dziesięć kilometrów. I oczywiście w przyszłym roku planuje debiut maratoński :)
Miniony tydzień to pięć wyjść, sześćdziesiąt osiem kaem-ów. W tym dycha "na kijach" ;) + gimnastyka :)
Zima prawdziwa podobno tuż, tuż. Po niedzieli zapowiadają miejscami w ciągu dnia -10, a w nocy... możliwe spadki temperatury nawet do -17 stopni :) Wygląda, że najwyższy czas budzić Morsy śródlądowe hi hi hi... Co niektórzy już niby sezon rozpoczęli, lecz oficjalnego otwarcia Zabiegani-zmorsowani nie uczynili :) Pasowałoby też przyjąć jakiś ceremoniał "pasowania na morsa" bo zgłaszają się kolejni chętni na taplanie w przerębli :)
W ten "łikend" niektórzy bawią się na tradycyjnych andrzejkach, więc życzę dobrej zabawy ;)
A na koniec coś dla humoru:
Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami:
- Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
- To prawda.
- A możesz już dotknąć prawą ręką swojej lewej nogi?
- Dotknąć? - jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć!
........................................................................................
Biegacz zamawia budzenie w recepcji hotelowej:
- Proszę mnie obudzić o godzinie 7:34 i 47 setnych sekundy!
............................................................................................... Fąfarowa zwierza się przyjaciółce:
- Nie uwierzysz! Codziennie rano, gdy radio zaczyna nadawać gimnastykę, mój mąż natychmiast zrywa się z łóżka!
- I się gimnastykuje?
- On nie, ale jakaś kobieta z naprzeciwka...
...........................................................................................Dziennikarz podchodzi do biegacza, który jako pierwszy przekroczył linię mety : -Gratulacje! Jak pan tego dokonał ? -Po prostu chciałem mieć to już za sobą .
...............................................................................
- Dlaczego kobiety biegają wolniej od mężczyzn?
- Bo chcą dłużej pozostawać na ekranach telewizorów.
:)P.S. znany jest już termin przyszłorocznego 12 Godzinnego Podziemnego Biegu Sztafetowego w Kopalni Soli w Bochni. Byłem w 2008 i 2010 Super imprezka. Polecam, ale trzeba mieć szczęście w losowaniu ;)
Dziś miałem wielką ochotę pobiegać " po białym" i w towarzystwie ;) Niestety pierwszy wariant odpadł. Poranne sobotnie spotkanie biegowe i pomimo obiecujących prognoz śniegu ani, ani ;) Za to Koledzy Zabiegani dopisali i nawet zjawił się Nowy Biegacz: Kamil chętny na dreptane pogaduchy ;) "Świeżakiem" już nie jest, bo jak nam powiedział biega trzy razy w tygodniu po mniej więcej dziesięć kilometrów. I oczywiście w przyszłym roku planuje debiut maratoński :)
Miniony tydzień to pięć wyjść, sześćdziesiąt osiem kaem-ów. W tym dycha "na kijach" ;) + gimnastyka :)
Zima prawdziwa podobno tuż, tuż. Po niedzieli zapowiadają miejscami w ciągu dnia -10, a w nocy... możliwe spadki temperatury nawet do -17 stopni :) Wygląda, że najwyższy czas budzić Morsy śródlądowe hi hi hi... Co niektórzy już niby sezon rozpoczęli, lecz oficjalnego otwarcia Zabiegani-zmorsowani nie uczynili :) Pasowałoby też przyjąć jakiś ceremoniał "pasowania na morsa" bo zgłaszają się kolejni chętni na taplanie w przerębli :)
W ten "łikend" niektórzy bawią się na tradycyjnych andrzejkach, więc życzę dobrej zabawy ;)
A na koniec coś dla humoru:
Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami:
- Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
- To prawda.
- A możesz już dotknąć prawą ręką swojej lewej nogi?
- Dotknąć? - jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć!
........................................................................................
Biegacz zamawia budzenie w recepcji hotelowej:
- Proszę mnie obudzić o godzinie 7:34 i 47 setnych sekundy!
............................................................................................... Fąfarowa zwierza się przyjaciółce:
- Nie uwierzysz! Codziennie rano, gdy radio zaczyna nadawać gimnastykę, mój mąż natychmiast zrywa się z łóżka!
- I się gimnastykuje?
- On nie, ale jakaś kobieta z naprzeciwka...
...........................................................................................Dziennikarz podchodzi do biegacza, który jako pierwszy przekroczył linię mety : -Gratulacje! Jak pan tego dokonał ? -Po prostu chciałem mieć to już za sobą .
...............................................................................
- Dlaczego kobiety biegają wolniej od mężczyzn?
- Bo chcą dłużej pozostawać na ekranach telewizorów.
:)P.S. znany jest już termin przyszłorocznego 12 Godzinnego Podziemnego Biegu Sztafetowego w Kopalni Soli w Bochni. Byłem w 2008 i 2010 Super imprezka. Polecam, ale trzeba mieć szczęście w losowaniu ;)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz