W tym tygodniu będziemy mieli dodatkowy dzień wolny, bo czerwona kartka w kalendarzu. A niektórzy liczą nawet na długi weekend :) W czwartek 11 listopada Dzień Niepodległości i biegów do wyboru i koloru ;) Największy to pewnie w Warszawie na który wybiera się również kilku Zabieganych. Zaś Ci co wolą bliżej udadzą się do Dobrodzienia Pozostali odbędą świąteczny trening na promenadzie im. Czesława Niemena.
Zobaczymy jaki w tym roku będzie odzew. Biegaczy /niezrzeszonych/ a zwłaszcza początkujących i tych którzy dopiero mają zamiar zacząć "szybciej poprzebierać" nogami ;) Warunki atmosferyczne zapowiadają całkiem całkiem jak na te porę roku :) Dla biegających regularnie niestraszne zimno, czy deszcz (jak w roku ubiegłym :) Jednak początkujących adeptów tuptania trudno wtedy przekonać, że bieganie jest fantastyczne niezależnie od aury i pory roku.
Mamy nadzieję, że sami nie będziemy zwłaszcza, że zapraszamy też rolkarzy i kijarzy ;) Od niedawna w naszym klubie nordic walking zyskuje na popularności i nawet na czwartkowym treningu po trasie biegu częstochowskiego byli w przewadze liczebnej ;) Fajnie, że oprócz akademii, składania wieńców i patetycznych przemówień "GG" (gadających głów) modne stają się bardziej radosne sposoby na świętowanie :) Owszem należą się honory wszystkim walczącym o niepodległość Ojczyzny ! Lecz przecież mamy powód do radości, a nie żałoby.
W roku biegłym wszyscy przygotowali elementy ubioru w barwach biało czerwonych. I pomimo bardzo pochmurnego dnia oraz padającego deszczu na promenadzie zrobiło się kolorowo i jakoś weselej ;)
Teraz też zachęcamy do manifestowania barw narodowych Sam "wynalazłem" pierwszą koszulkę Zabieganych :)
Do której mam zresztą duży sentyment, bo startując w niej na swoim drugim w życiu maratonie złamałem *czwórkę* A na następnym zszedłem ;) poniżej 3:50 :) Więc na świętowanie historii jak znalazł :)
Zeszły tydzień to tylko trzy treningi i 48 kilometrów na liczniku. Poprzednie trzy były zwyżkowe, no to jeden regenerujący też się należy :) Tym bardziej, że już w czwartek niepodległościowe świąteczne bieganie...
Z ostatniej chwili: Dziś nasi startowali w Beskidzkim Crossie w Węgierskiej Górce i jak pisze Wlodec:
"Malwinka (2:13:47) BYŁA JEDYNĄ KOBIETĄ BIEGNĄCĄ NA 18 KM !!! Orgi bardzo byli zaskoczeni i potrzebna była zgoda sędziego aby wystartowała !! Dzielna ma charakter" :)
Faktycznie Super Dziewczyna :) Szacun, Gratulacje i Brawaaaaaaa !!! Oczywiście także dla towarzyszących Jej Sikora i Wlodca :) Który, żeby się rozgrzać przed crossem w przeddzień jeszcze walczył na dyszce w Ustroniu :) Dzisiaj też Prezes i Labi mieli biegać po "Perłę Paprocan" ale jeszcze czekamy na wieści ... ;)
| |||||||||||||||||
| |||||||||||||||||
| |||||||||||||||||
| |||||||||||||||||
| |||||||||||||||||
| |||||||||||||||||
| |||||||||||||||||
| |||||||||||||||||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz