"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

niedziela, 18 maja 2008

[130] Debiut i odwiedziny..

W zeszłym tygodniu tylko cztery treningi biegowe tj trochę ponad sześć godzin biegania. O Cracovia Maratonie już zapomniałem tym bardziej, że ostatnio wszystkie moje myśli skupiały się na jednym.... organizacji biegu w ramach akcji Polska Biega.  Przedsięwzięcie  realizowaliśmy razem z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji. Cieszę się, że MOSiR okazał się tak otwarty na propozycję współpracy, daje nam to nadzieje na przyszłość. Mile zaskoczyły mnie słowa z-cy dyrektora. Po wczorajszej imprezie nie tylko podziękował za współpracę, ale pochwalił nasze działania przyznając, że to zabiegani wzięli na siebie większy ciężar organizacji. Jest to sympatyczne i mobilizujące, bo zawsze raczej silniejszy partner przypisuje sobie całość zasług. Nie można też nie doceniać wkładu i pomocy jaką włożył MOSiR. Na pewno sami nie byliśmy  w stanie /przynajmniej na razie / wszystkiemu podołać. Wielkie słowa uznania i podziękowania należą się w tym miejscu wszystkim osobom które które ufundowały nagrody. Świadczy to o wrażliwości i otwartości na potrzeby innych ludzi.  Oraz rzadkiej dziś umiejętności ; uznania dla trudu i wysiłku drugiego człowieka który podejmuje wyzwania. Tyle mówi się o znieczulicy, obojętności, egoizmie, ale postawa takich ludzi jak nasi Darczyńcy napawa otuchą. Nie będę tu opisywał szczegółowo naszych wszystkich przygotowań, problemów. Ale włożyliśmy w tę imprezę wiele serca, poświęciliśmy sporo czasu i wysiłku. Naszym marzeniem było;
pobić frekwencje z jesieni ubiegłego roku
pokazać, że bieganie jest świetnym sposobem na aktywne spędzanie wolnego czasu
sprawić radość jak największej liczbie uczestników
  
Czy nam się udał debiut organizacyjny? Nie nam oceniać. Na pewno były rzeczy które trzeba poprawić, dopracować. Skrzętnie zbieramy wszystkie opinie i własne uwagi. Kiedy emocje opadną trzeba wszystko wspólnie przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Na pewno wszystkich się nie zadowoli (jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził) Zwłaszcza osób którym nie pozwoliliśmy na łamanie zasad fair play. Osobiście nie mogę zrozumieć ludzi, którzy zamiast konkurować  z rywalami na trasie biegu próbują pokonać Ich cwaniactwem. Boli zwłaszcza jak czyni to człowiek dorosły w pełni odpowiedzialny; czy zdaje sobie sprawę jaki daje przykład dzieciom i młodzieży?! Inna rzecz nie mogę pojąć ludzi, którzy na biegach oszukują i później  biorą medale, czy nagrody!? Całe szczęście, że to tylko niewielki margines. Większość uczestników startuje i walczy nie tylko z dystansem, ale często z własnymi słabościami. A już chyba nie ma nic piękniejszego od milusińskich:
  
Do tej pory braliśmy udział w imprezach biegowych jako uczestnicy. Wczoraj poznaliśmy "smak od kuchni" Odpuściliśmy nasze poranne cotygodniowe spotkanie na Bialskiej. Co prawda start w naszym biegu był o dziesiątej, lecz dwie godziny wcześniej rozpoczęliśmy przygotowania. Dwugodzinna impreza minęła. Dla nas zaczął się kolejny etap, przygotowanie oficjalnych wyników, obróbka zdjęć, filmów, sprawozdanie na polskabiega.pl i oczywiście przygotowanie specjalnych podziękowań naszym Sponsorom. Potem jeszcze "burza mózgów" we własnym gronie i intensywne szukanie pomysłu... na kolejny bieg. Nie za długi, nie za krótki....
Nie było nas rano na Bialskiej więc wieczorkiem udaliśmy się z Verdim w odwiedziny na naszą Aleje Brzozową, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nam Ktoś nie zwinął asfaltu. Spotkaliśmy jednego biegacza i można powiedzieć; pobiegliśmy z Polską...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13