"Było fajnie a nawet super nawet babcia ze mną pojechała
Przyjechała Milka z Krzyśkiem i Nikolą , Kamila z tatem, Ewela z bratem i nareszcie poznałem Tete i jego żonę Na zdjęciu jest też Konrad mój opiekun z obozu, który też startował
Dostałem szczęśliwy numer 77
Nawet Artur mój chodzący opiekun z obozu przyjechał specjalnie ze zgrupowania i asekurował mnie na trasie wyścigu
Na trasie biegł ze mną mój Artur i najlepszy na świecie kumpel Tete
Justa opiekunka z obozu zrobiła mi masaż na ramiona
Mój kolega z turnusów Kamil, Milka i Kamila
A tu Marzycielska Ekipa Milka, Ewela, Kamila, Nikola i Tete
Tete chciał mi dać na szczęście swoją czapkę i zapytał czy mam coś takiego co zawsze mam ze sobą. Pokazałem mu medalik św. Benedykta od Baturki on mnie zawsze chroni
Z Milką graliśmy w łapki
Rozdanie nagród i najważniejsze PUCHAR
Bigosik przed biegiem z Tete Ewelina nie dała się namówić
No i ekstra bieg z Tete To była jazda Pozdrawialiśmy policjantów
Nawet medal dostałem
Kilka słów do kamery
To był mój szczęśliwy dzień
Dziękuję, że przyjechaliście"
Mój kolega z turnusów Kamil, Milka i Kamila
A tu Marzycielska Ekipa Milka, Ewela, Kamila, Nikola i Tete
Tete chciał mi dać na szczęście swoją czapkę i zapytał czy mam coś takiego co zawsze mam ze sobą. Pokazałem mu medalik św. Benedykta od Baturki on mnie zawsze chroni
Z Milką graliśmy w łapki
Rozdanie nagród i najważniejsze PUCHAR
Bigosik przed biegiem z Tete Ewelina nie dała się namówić
No i ekstra bieg z Tete To była jazda Pozdrawialiśmy policjantów
Nawet medal dostałem
Kilka słów do kamery
To był mój szczęśliwy dzień
Dziękuję, że przyjechaliście"
Bije z tego opisu czysta radość i optymizm :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i bardzo radosna relacja. Jeszcze raz gratuluję Kubie!
OdpowiedzUsuńświetna przygoda i relacja a wszystkie uśmiechnięte zdjęcia mówią same za siebie jaki to był bieg :)
OdpowiedzUsuńTak Kuba to niezwykły chłopak. Dużo ćwiczy, uczy się, często bywa w szpitalu. Ale pogody ducha mógłby Mu pozazdrościć niejeden pełnosprawny człowiek. Ten bieg to Nocny Bieg Solidarności w Rzeszowie.
OdpowiedzUsuńWspaniała relacja. Pozostaje tylko gratulować Kubie. Super chłopak.
OdpowiedzUsuńTo ja jeszcze raz powtórzę, Kuba zrobiłeś na mnie duże wrażenie. Gratulacje! Pokażę Twoją relację moim dzieciom, może zarazisz ich pasją do sportu:)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę fantastycznego kumpla :)
OdpowiedzUsuńKuba, gratulacje! Tete, też super! ;)
OdpowiedzUsuńKuba gratulacje!
OdpowiedzUsuńKuba (mam też syna Kube!) Ty nie jednego dorosłego możesz nauczyć pogody ducha i pokazać nam jak ważni powinni być dla nas ludzie, których spotykamy!
Puchar też świetny! :)