paczkomatu hi,hi... Niespodziewanie wcześniejszy powrót z dyżuru u Martyni, więc mówię do Mojej Lepszej Połowy: pogoda fantastyczna! słoneczko +14 stopni to może się *kulnę* przed meczem Rakowa ze Spartą he,he... A leć!!! powiada:)
Drugie wyjście w okresie roztrenowania. oczywiście skoro lato to na krótko:)) i znów piąteczka;) Kiedy wróciliśmy od Martynki przyszedł esemes, że polar do odbioru:) Fajnie! w niedziele wieczorem zamówiłem, a dziś środa i zamówienie zrealizowane:) Wszystko okej, super bluza mogą chłody jesienne nadciągać hi,hi... Z czystym sumieniem tę Firmę polecam:)
Właściwie szybsze przebieranie nogami miało być jutro, ale mogłoby być trudno z czasem. Zatem *co masz zrobić jutro zrób dzisiaj i jutro będziesz miał wolne* he,he... Wychodząc ułożyłem trasę tak, aby na koniec zahaczyć o paczkomat;) I co by nie wyszło więcej niż pięć kilometrów;) Teraz dłuższa przerwa. Następne bieganie to Mój Bieg Niepodległości!!! 11.11. 11:11:)
Jak zwykle w tym okresie urlopowania wychodzą u mnie wszystkie bóle hi,hi... Tam strzyka, tu gniecie lub ciągnie he,he... Dobry znak widać ciało się regeneruje;) Jutro rowerek. Potem wolne. Dalej zobaczymy. Na pewno nie będzie "leżenia bykiem" he,he...Cytat dnia:
"Albo jak król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju." Łk 14, 25-33
Przysłowia na dziś:
- „Gdy w listopadzie gawrony gromadnie latają,
- deszcze albo śniegi zapowiadają”
- „Gdy w listopadzie liść na szczytach drzew się trzyma,
- to w maju na nowe liście spadnie jeszcze zima”
- "Jaki listopad, taki będzie marzec, prorokuje stuletni starzec."


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz