"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


czwartek, 27 lutego 2025

na chaczapuri...

                                    bolognese też się fajnie biega hi,hi... Podobnie jak na kaszach, albo knedlach he,he...
Przedpołudniem wizyta u Martynki:)) i wg kartki załatwianie codziennych spraw. Z braku czasu obiad "na mieście" i dylemat wątróbka, czy chaczapuri?  "I to pachnie i to nęci, a osiołek głową kręci" hi,hi... Wybrałem to drugie i było super! Polecam! Szczególnie *wręczycką* Dobre jedzenie i świetna obsługa:)
Po południu pączki czekają, bo dziś *Tłusty czwartek*, więc żeby tradycji stało się za dość z czystym sumieniem he,he... Najpierw bieganie! Dawna stała przydomowa trasa. Dawna, bo już dawno mnie na niej nie było:(
Tak rewelacyjnie mi się biegało;) W dodatku w szybkich altrach hi,hi... że wyszła w ostatnim dniu biegowym lutego dycha:)
Mogę zatem już podsumować miesiąc:
130 kilometrów w szesnastu wyjściach. Ponad siedemdziesiąt wymaszerowanych. Trzy cotygodniowe gimnastyki. Jedno morsowanie i pięć czterdziestopięciominutowych sesji na rowerku stacjonarnym.
W tym roku delikatne "obchody" Tłustego czwartku;) Jedynie trzy sztuki przyjąłem, a wybiegałem chyba jednego hi,hi...
Ostatnio celebrowałem moją drugą pasję;) i wyszedł chleb czarnuszkowy na kaparach he,he... Trzy rodzaje mąki, wytłoki z czarnuszki, jogurt, oliwa z kaparami, syrop z agawy i drożdże.
Czorny;) ale bardzo smaczny z wyraźnym aromatem czarnuszki:)

Cytat dnia:
"Wszelkie diety dziś na boku - Tłusty Czwartek jest raz w roku!"
Przysłowia:
  • „Gdy w Tłusty Czwartek człek w jedzeniu pofolguje, 
  • łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje”
  • „Tłusty czwartek pączkami fetuje, a od Popielca ścisły post szykuje”
  • „Od Tłustego Czwartku do Zmartwychwstania - ścisły post się kłania”

wtorek, 25 lutego 2025

wiosna!...

                               w lutym na całego he,he... Trzynaście kresek powyżej zera na termometrze po obiedzie:) Dużo słońca, które już fajnie grzeje;) Zatem jakżeby inaczej na krótko hi,hi... Najpierw kierunek "Bałtyk". Potem runda dookoła "Pacyfiku" i prosto za  "Adriatyk". 
Później na *mojej ścieżce* seria dziesięciu przebieżek:) Fajnie mi się śmigało;) Chyba to zasługa pampuchów czyt. klusek na parze z sosem he,he...
Miałem chętkę na przynajmniej dychę;) Ale niestety znów czas gonił i musiałem się zadowolić siódemką.
Cytat dnia:
"Wiosna to czas, kiedy masz ochotę pogwizdać, nawet z butem pełnym błota." 
– Doug Larson

Przysłowia:
  • „Skoro po Macieju (25.02) drzewa się ogrzeją, 
  • leć do sadu, oczyść go z owadów”
  • „Gdy wiatr ostro w lutym wieje, chłop ma dobrą nadzieję”
  • „Czasem tak się luty rozklei, że się wół napije z kolei”
  • „Po lutym marzec śpieszy, koniec zimy wszystkich cieszy”
**************
Wschód słońca: 06:36  Zachód słońca: 17:18 
Dzień trwa 10 godz. 42 min, jest krótszy od najdłuższego o 5 godz. i 49 min. 
jest dłuższy od najkrótszego o 2 godz. i 45 min. 
(Czasy podano dla lokalizacji Częstochowa).

poniedziałek, 24 lutego 2025

czwarty...

                          tydzień minął bez moczenia kupra w zimnej wodzie he,he... Najpierw musiałem odpuścić, bo po ugryzieniu psiura musiałem zaleczyć ranę. Potem coś mnie wysypało hi,hi... chyba ze złości;) Wreszcie dzisiaj mówię muszę się zamoczyć! Przecież wiosna idzie hi,hi... W radiu powiadają *słońce coraz wyżej wiosna coraz bliżej* he,he...
Z samego rana z żoną na badania. Potem śniadanie, kawa, toaleta i frruuuu... na "Bałtyk". 
Dobiegam na kąpielisko, a tam Jakaś Foczka i Mors paradują w strojach organizacyjnych po pomostach;) Powitałem Ich z uśmiechem: "ahoj  Morsiki!! i pobiegłem na przeciwległy róg kąpieliska. Lód trzyma! jedynie w rogach była wczoraj musiała być "rąbanka" hi,hi... Nie chciałem zatem skoro byli pierwsi wchodzić Im w paradę, albo chlapać;) Wiedziałem, że skoro są w czapkach i rękawiczkach to będą *wietrzyć pachy* he,he... A ja w zimnej wodzie dostaję "małpiego rozumu" hi,hi...
Było rewelacyjnie!!! Dwa kilometry dobiegu i pluskanie w zimnej wodzie. Później kolejna dwójka na powrót i endorfinki buzowały;) Grunt to dobry początek tygodnia:))
Cytat dnia:
„Jedynym sposobem na dokonanie niemożliwego jest uwierzyć, że jest to możliwe.” Lewis Carroll
Przysłowia:
  • „Jaka pogoda w nocy świętego Piotra i Macieja 
  • takiej czterdzieści dni i nocy nadzieja”

  • „Jeżeli ciepło w dzień świętego Piotra, to zima do Wielkiej Nocy potrwa”

  • „Kiedy święty Pieter grzeje, za wiosną jeszcze trzykroć kur zapieje”

    •  "Święty Maciej zimę traci albo ją bogaci." 
    • "Na świętego Macieja pierwsza wiosny nadzieja."
  • "Jak w Święty Maciej ciepło, to się będzie długo wlekło."


sobota, 22 lutego 2025

piątkowy...

                                 mecz to zdecydowanie nie była piłkarska "uczta" dla kibiców. Przez większość czasu "szachy", mało sytuacji podbramkowych i jeden gol dla Rakowa. Cieszą trzy punkty, ale widowisko raczej marne. Ostatnio fajnie ogląda się Jagiellonię, Która gra jak niegdyś Raków. Niezależnie od wyniku prą na bramkę przeciwnika. Ostatni mecz z Baćką mimo wcześniejszej wygranej 3:1 pełen emocji do ostatniego gwizdka:) 
Dzisiaj do południa Blachownia he,he... z MLP. A po obiedzie ostatni piąty bieg w tym tygodniu. W pięciu wyjściach czterdzieści jeden kilometrów z dzisiejszą dziewiątką;)
Najpierw prawie szóstka dla dopasowania altrówek he,he... Potem na jasnogórskim polu namiotowym dziesięć podbiegów na *mojej górce* hi,hi... Uwielbiam podbieganie w przeciwieństwie do zbiegania;)
Fajnie było! Chociaż jak wpadłem na klatkę to sąsiadka spojrzała na mnie i powiada: "o trochę się zmęczyłem" he,he... Cóż kapitalnie jest się niekiedy *upodlić* hi,hi...
Cytat dnia: 
"Gdy stracisz wiarę w ludzi, idź obejrzeć maraton."
Przysłowie:
„Gdy mróz w lutym dwudziestym drugim, dzień straszy nas mrozem długim” 
"Zimno w Piotra Stolicę, czterdzieści dni takich naliczę".
„Silne wiatry przy końcu lutego, spodziewaj się zatem lata żyznego”

piątek, 21 lutego 2025

do Wiktorki...

                                   biegiem poleciałem z plecakiem po dyżurze u Martyni:) 
Po bez mała trzech kilometrach zostawiłem co miałem zostawić he,he... i lżejszy zawinąłem się z powrotem;) Tyle że naokoło hi,hi... i wyszła prawie dziewiątka:) 

Po wczorajszym dniu bez biegania tuptało mi się rewelacyjnie:)) 
Zacząłem jak było widno, a skończyłem po ciemku, więc można powiedzieć przedreptałem cały dzień he,he...
Teraz czas na sport bierny hi,hi... czyli oglądanie meczu i kibicowanie Raków Częstochowa. Dzisiaj Nasi podejmują Górnika Zabrze i mam nadzieje, że po dobrej grze pełnej walki na boisku dopiszą 3 punkty. Mam szczególny sentyment do Górników;) Za małolata, kiedy Raków występował w niższych klasach rozgrywkowych byłem wielkim fanem Zabrzan. Grali wtedy Gorgoń, Lubański, Kostka i inni. Ojciec zaś sympatyzował (myślę z przekory;)  Legi Warszawa. Możecie się domyślać co działo się gdy obie te drużyny grały przeciwko sobie hi,hi... 
Cytat dnia:
 „Kiedyś płakałem, bo nie miałem butów, żeby grać w piłkę nożną z przyjaciółmi, ale pewnego dnia zobaczyłem mężczyznę, który nie miał stóp i uświadomiłem sobie, jak jestem bogaty”.
-Zinedine Zidane
Przysłowia:
  • „Kiedy kot w lutym na słonku się grzeje, musi w marcu zajść na przypiecek”
  • „Gdy bez wiatrów luty chodzi, w kwietniu wicher nie zawodzi”
  • „Gdy luty zimny i suchy, sierpień będzie gorący”

środa, 19 lutego 2025

po kwiaty...

                               biegiem he,he... Bo dziś wigilia urodzin Mojej Lepszej Połowy;) Po drodze najpierw dwójka na rozgrzewkę przy minus trzy i seria dziesięciu przebieżek na *mojej* łączce hi,hi...
Później szybko do fajnej kwiaciarni i do domu, żeby zdążyć na *dyżur* u wnusi:)) Musiałem przewentylować płuca he,he... żeby się nieco odmulić;) Pierwotnie miałem zamiar polatać po parkach podjasnogórskich, ale zostawiłem je na piątek. Bowiem zanosi się na bieganie wieczorne.
W sumie wyszła siódemka chociaż miała być trzecia w tym tygodniu ósemka;)
Lubię przebieżki szybko wolno... lecz najbardziej podbiegi he,he...
Jutro wolne:)) od biegania i dyżurowania, a potem znów szybsze przebieranie nogami hi,hi...
Cytat dnia:
„Twoje założenia sa twoimi oknami na świat. Wyszoruj je od czasu do czasu, inaczej nie przejdzie światło.”  Issac Asimov

Przysłowia:
„W świętego Konrada, zima nie rada”
  • „W lutym, gdy zagrzmi od wschodniego boku, 
  • burze i wiatry częste są w tym roku”
  • „Gdy nie wymrozi zima, sierpień zbierać co nie ma”
  • „Jeśli luty śnieżny, mroźny, spodziewaj się wczesnej wiosny”

******
Wschód słońca: 06:48  zachód słońca: 17:07. 
Dzień trwa 10 godz. 20 min, jest krótszy od najdłuższego o 6 godz. i 11 min. i jest dłuższy od najkrótszego o 2 godz. i 23 min. 
(czasy podano dla lokalizacji Częstochowa).

wtorek, 18 lutego 2025

zacznę...

                        dzisiaj od końca he,he... tzn. od drugiej mojej pasji - pieczenia domowego chleba:) Tym razem kolejny "eksperyment" hi,hi... i naturalnie czarny;) chleb wiesiołkowy:) 
Wczoraj wygibasy he,he... to dziś na poprawę humoru po nieprzespanej nocy:( spokojne dreptanie na obniżenie ciśnienia hi,hi... Dwie pętle dookoła "Pacyfiku", "Bałtyku" i "Adriatyku". Glinianki białe zamarznięte tylko dziwnie "poprzecinane" ciemnymi pasami? Nie wiem co to? Dlaczego? Czegoś takiego nigdy  nie widziałem. 
Temperatura -3 i lodowaty wiaterek jak na luty przystało;) Jedynie ósemka, bo dzisiaj *dyżur* u Martynki:))
Fajnie było! Endorfinki zabuzowały i od razu świat wydaje się lepszy he,he... 
Jedynie zegarek znów "zastrajkował" i nie chciał pokazywać tętna:( Widać, że z nim coraz gorzej:(
Co ciekawe kijarzy obu płci chyba z sześcioro, a szybciej przebierających nogami jeden w mojej skromnej osobie hi,hi... Aaaa i jeszcze psiarczyków kilkoro. Czworonogi oczywiście bez kagańców:( Spuszczone ze smyczy. Tak się zastanawiam "Bałtyk" to zwany szumnie Park Lisiniec, czy wybieg dla psów?
Cytat dnia:
„Umysł jest jak spadochron, najlepiej działa gdy jest otwarty." 
Frank Zappa 
Przysłowia na dziś:
  • „Jak dym w górę szybuje, zawsze to mróz zwiastuje”
  • „Czasem luty ostro kuty, czasem w luty same pluty”
  • „Gdy ciepło w lutym, zimno w marcu bywa, paszy trzeba zachować, 
  • by jej potem nie kupować”
  • "Luty bywa w lód okuty."

niedziela, 16 lutego 2025

mroźno...

                                 he,he... W nocy minus siedem, a rano po śniadaniu i Mszy świętej już dwie kreski poniżej zera;) 
Jezdnie czarne, suche, a chodniki "po macoszemu" utrzymane hi,hi... Gdzieniegdzie po ostatnich opadach śliskie połacie:( Cóż! powiedziało się *jaki piątek taki świątek* he,he... To nie ma, że zimno, ślisko trzeba tuptać:) 
Początkowo miałem zapuścić się w bialskie pola, lecz tam też pewnie ślizgawica. W ciągu dnia słonko fajnie przygrzewa i rozpuszcza cienką warstwę śnieżku, żeby w nocy zamrozić powstałą wodę. 
Po wyjściu postanowiłem ruszyć głównymi trotuarami mając nadzieje na jako takie warunki. Nie pomyliłem się! Poza kilkoma ślizgawkami było super:)
Kiedy wychodziłem zza chmur wyjrzało słoneczko, ale potem schowało się i wyszło dopiero gdy wróciłem he,he...
Ubrałem się lekko i przyznaje dopiero na koniec się rozgrzałem hi,hi...
Fajnie było! Spotkałem po drodze chyba z dziecięciu szybciej przebierających nogami;) Nalotałem się he,he... a na zegarku tylko ósemka;)
W ostatnim poście zapomniałem zaprezentować efekt mojej drugiej pasji, więc teraz nadrabiam zaległości;)
Szkoda, że nie ma większej ilości śniegu:( Byłaby cudowna zima:)) i bieganie *po białym* Niestety cusik produkcja białego puchu tam w górze nie idzie pełna parą hi,hi...
Cytat dnia:
„Mierz siły na za­miary, lecz nie reali­zuj za­miarów na siłę.” 
 Janusz Gaudyn
Przysłowia:
  • „Luty gdy wiatrów i mrozów nie daje, prowadzi rok słotny i nieurodzaje”
  • „Kiedy w lutym tajanie, szykuj chłopie sanie”
  • „Gdy muszki w lutym latają, to w marcu w ręce dmuchają”
  • „Jeśli ci jeszcze nie dokuczył luty, 
  • to pal dobrze w kominie i miej kożuch suty”

piątek, 14 lutego 2025

jaki...

                   piątek taki świątek powiadają he,he... Zatem, żeby pomóc powiedzeniu to co miałem zrobić w sobotę zrobiłem w piątek hi,hi...   
Prawie dziewiątka;) dookoła "Pacyfiku", "Bałtyku" i "Adriatyku" razy dwa:) 
Chłodno, wietrznie i diabelnie ślisko:( Niewielka ilość białego puchu spadła w nocy:( i marne było to bieganie *po białym* he,he... Zdziwko mnie nie opuszcza i cały czas się zastanawiam co to za "wzory" na całej długości ścieżki rowerowej ?
Fajnie było! Choć po altrach nóżki nie chciały się dopasować do terenowych kiprunów hi,hi...
Dzisiaj podwójny dzień meczowy, bo o 20:30 gra Raków z Lechem i Norwid z Projektem. Profilaktycznie chciałem doładować sobie endorfinek;) Aby w razie czego łatwiej przełknąć gorycz porażki. Ostatnio w ramach prawa serii Raków przerżnął z GKS_em Katowice i Norwid solidarnie z tym samym klubem:( Dobra lecę trzymać kciuki hi,hi...
Cytat dnia:
„Miłość to najpiękniejsza rzecz, jaka może się przytrafić człowiekowi” 
– Paulo Coelho.
Przysłowia:
  • „Gdy na święty Walek deszcze, mrozy wrócą jeszcze”
  • „Jak Walenty nie poleje, to na wiosnę masz nadzieję”
  • „Gdy na św. Walenty mróz, chowaj sanie, szykuj wóz”

czwartek, 13 lutego 2025

za ciosem...

                                   poszedłem, a raczej pobiegłem hi,hi... 
Poniedziałek siódemka z podbiegami:) 
Wtorek tylko czterdziestopięciominutowa sesja na rowerku stacjonarnym;)
Środa cotygodniowa gimnastyka zwana przeze mnie wygibasami he,he...
A dzisiaj w czwartek zwany małym piątkiem he,he... ósemka z przebieżkami:)
Można powiedzieć wiosenny plan hi,hi... Chociaż na "Bałtyku" jeszcze glinianki częściowo zamarznięte przez nocne znaczne spadki temperatur.
W zasadzie to miał być czwartek z pluskaniem w zimnej wodzie. W zeszłym tygodniu musiałem odpuścić i dziś to samo:( Jak tak dalej pójdzie to wiosna mnie zastanie hi,hi...
Dwa dni wolnego i od razu "głód" biegania he,he... Fajnie mi się tuptało:)) Chyba po części dlatego, że znów w nowych altrach;) 
Przebieżki nawet prawie fruwałem hi,hi... Zastanawia mnie dlaczego w czasie przebieżek zegarek pokazuje niższe tętno niż podczas wolnego dreptania? Czyżbym musiał cały czas szybko lotać he,he...
Jeśli tylko wytrzymam czemu nie hi,hi... Cosik nie mam zaufania do tego nadgarstkowego pomiaru;)
Cytat dnia:
„Po­wiadają, że człowiek jest ko­walem swe­go lo­su. Ale dość często los jest ko­walem, zaś po­niektóry człowiek kowadłem.” 
 Zygmunt Fijas
Przysłowia:
                           „Na świętego Ludwika (12.02) na grudzie koń utyka”
  • „Gdy w lutym do połowy zima się wysili, 
  • to na koniec miesiąca już się nie wychyli”
  • „Jak się luty ulituje, to się mróz pofolguje”
  • „Luty, szykuj buty, bo nadejdą deszcze, pluty”

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13