Po maratonie NW tydzień do bani :( Dopiero w czwartek wyszedłem pobiegać, a i tak rozkwaszony bąbel mimo zaplastrowania dokuczał:( Pobiegałem delikatnie pięćdziesiąt minut, a na drugi dzień chodziłem jak paralityk, bo bolały mnie.... łydki;( Chyba podświadomie chcąc odciążyć piętę biegałem bardziej na palcach;) W piątek w akcie desperacji;) w myśl zasady czym się strułeś tym się lecz potupałem wolno godzinkę z minutami:) Początkowo było trudno, ale potem mięśnie się rozgrzały i pomyślałem przeszło:) Otworzyłem, więc listę na sobotnie spotkanie biegowe w alei Brzozowej:) W ten weekend część Zabieganych wybrała się na maratony w Warszawie i Berlinie, lecz i tak ponad dziesięciu biegaczy zgłosiło się na dreptane pogaduchy:) Oczywiście z rana znowu musiałem się "rozbiegać" bo łydki nie odpuściły;( Ja im też nie odpuszczę;) he,he... Jakaś normalnie zemsta nordica hi,hi...
Znów dziś padł temat "kaliskiej setki" *Ciągnie wilka do lasu* hi,hi... Ale chyba nic z tego nie wyjdzie:(
..."Ponad 400 uszkodzonych przez huragan budynków (w tym szkoła z Blizanowie, gdzie była baza, noclegi, uroczyste zakończenie)"....Taka informacja pojawiła się na stronie organizatora. Bardzo współczuję tym Ludziom. Przyjmowali nas biegaczy zawsze bardzo serdecznie. Życzliwość wolontariuszy w tym dzieciaków na punktach odżywczych i całej trasie biegu była fantastyczna:) a teraz dotknęła Ich taka tragedia:(
Zarząd Supermaratonu Kalisz podjął decyzję, że chce utrzymać bieg w dotychczasowej formie. Ponieważ obecnie jest to niemożliwe "27 Supermaraton Kalisia dla Blizanowa" odbędzie się na tymczasowej trasie w parku w Kaliszu. Będzie do pokonania pięćdziesiąt dwukilometrowych pętli:( w niedziele 23 października:( O ile te pętle bym przebolał to niedzielny termin niestety odpada:(
Główny start jesieni wypadł z kalendarza;( A tu już mnie "szczują" ;) Podczas maratonu NW Włodek kusił mnie Maratonem Poznańskim... Na Bialskiej jak Edek pochwalił się, że po Wrocku też wybiera się do Krainy kwitnącego ziemniaczka;) i aż mi się zrobiło zazdrość hi,hi... Zwłaszcza, że jak dla mnie to najlepszy maraton w kraju. Korci mnie niesamowicie;) Tym bardziej, że podobno w tym roku start w odwrotnym kierunku;) Zapisy jeszcze do 9 października i cały czas stała opłata startowa:) bez gradacji jak w innych miastach:) Och, *chciałaby dusza do raju"...
Na razie zapisany i opłacony Uniejów i zadeklarowany na bieg korespondencyjny. Ten ostatni termin pokrywa się z maratonem, lecz przecież czas jednej z ośmiu piątek tego dystansu można by wysłać:)
Trzy wyjścia w tym tygodniu po siedmiu dniach przerwy od biegania:( Tylko trzydzieści jeden kilometrów na liczniku i wielkie chęci na nabijanie kilometrów przez najbliższe trzy tygodnie;)
Plany, marzenia ... a życie i tak wszystko zweryfikuję. Z drugiej strony marzenia są po to , aby się spełniały trzeba im tylko podobno pomóc;) Zobaczymy.......
** Z ostatniej chwili:) świetnie spisali się Nasi Maratończycy w Warszawie i Berlinie!!! Szczególnie Kossak w stolicy Niemiec 2:52:19 netto 2:50:57 Ogromne brawa!!! Gratulacje!!! Podziwiam:)
Plany, marzenia ... a życie i tak wszystko zweryfikuję. Z drugiej strony marzenia są po to , aby się spełniały trzeba im tylko podobno pomóc;) Zobaczymy.......
** Z ostatniej chwili:) świetnie spisali się Nasi Maratończycy w Warszawie i Berlinie!!! Szczególnie Kossak w stolicy Niemiec 2:52:19 netto 2:50:57 Ogromne brawa!!! Gratulacje!!! Podziwiam:)
Zapraszam do Poznania!:)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
OdpowiedzUsuń50 pętli po 2 km? To chyba żart, rozumiem 2 pętle po 50, ale odwrotnie?!?
OdpowiedzUsuńJa też zapraszam do Poznania! (w którym póki co sama nigdy nie byłam :-)
@Emilia a wyobrażasz sobie ultramaraton na bieżni lekkoatletycznej (250 okrążeń np.)? Podobno pod koniec zna się na pamięć każdy centymetr kwadratowy podłoża...
OdpowiedzUsuń@Drproctor, nie mów, że ktoś robi takie zawody? Po godzinie można pewnie zwariować, a po całości chyba bym nie wszedł więcej na stadion ;)
OdpowiedzUsuńArti chyba biegał kiedyś w pokoju połówkę wokół ławy;)na blacie miał punkt odżywczy he,he..
OdpowiedzUsuń