Kołobrzeg dzisiaj he,he... Trzy kilometry boso plażą, a właściwie morzem hi, hi... żeby chlapać stopami w wodzie;) Powrót znów przez trzy mola i pływanie w spokojnym Baltyku:)
Pochmurno, siedemnaście stopni plus i wiatr, ale woda cieplutka;)
Aura wystraszyła wczasowiczów i musiałem sam pełnić honory niczym samotny biały żagiel he,he...
Uwielbiam samotne *dyżury* o poranku:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz