morsowaliśmy dzisiaj gościnnie w Blachowni:)
Najpierw "grabiłem" śnieg hi,hi...
Później tylko dwukilometrowa pętelka na rozgrzewkę:(
A potem się działo, działo hi,hi....
Szczegóły tradycyjne, aby się nie powtarzać na zmorsowani.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz