zaczęliśmy już w niedzielę na morsowaniu niepodległościowym. Patrząc dziś na relacje w tv z uroczystości warszawskich, to obchody tego święta w zimnej wodzie powinny stać się narodową tradycją;) Studziłoby to może krew i zapędy co niektórych uczestników "pokojowych" manifestacji hi,hi...
Centralne nasze /Zabieganych/ świętowanie tradycyjnie po raz piąty miało miejsce na promenadzie Czesława Niemena. Aktywnie, na świeżym powietrzu w radosnych nastrojach jak co roku spotykaliśmy się na Oficjalnym Świątecznym Treningu "Od świtu do zmierzchu" Byli nasi najbliżsi, znajomi sympatycy i przypadkowi spacerowicze. Podobnie jak na morsowaniu pomimo wysiłku fizycznego, a może dlatego;) panowała przyjacielska atmosfera:) Akcentowaliśmy miłość do Ojczyzny, przywiązanie do barw narodowych i pamięć o Ludziach, którzy wywalczyli dla nas wolną POLSKĘ.
W ostatnich siedmiu dniach biegałem siedem razy:) Najkrótsze bieganko to na morsowisko 3 kilometry, a najdłuższe wczorajsze trzydzieści pięć kilosów za Niepodległość! W sumie sześćdziesiąt dwa kilometry na siedem wyjść. Do tego cztery pluskania w zimnej wodzie (3x solo) i raz ponad godzinna gimnastyka ogólnorozwojowa:)
Podobno w Czechach i Niemczech dziś zawitała zima! U nas też się ochłodziło, więc jest szansa wkrótce na fantastyczne bieganie "po białym" i to co Foczki i Morsy lubią najbardziej, czyli prawdziwe morsowanie w przerębli:))
I jeszcze dla przypomnienia;) W najbliższą niedzielę 17 listopada odbędzie się Częstochowski Dzień Sportu w którym zaprezentują się również Zabiegani:))
O tak, zimna woda to jest to, co przydało by się wczoraj na kilka pseudo-pokojowych napalonych łbów... Dzięki postawom takim jak Wasza, zachowuję wiarę w ludzi (wiem, zabrzmiało pompatycznie, ale taka jest prawda).
OdpowiedzUsuńPS. Są takie (a właściwie tacy) Tęcze, którym narodowcy rady nie dadzą ;-)
OdpowiedzUsuńNie przestanę Cię podziwiać :)
OdpowiedzUsuń@ Bartek szkoda, że ten symbol ostatnio kojarzony jest tylko z konkretną grupą ludzi:(
OdpowiedzUsuń@ Alu największa motywacja dla faceta to podziw kobiety;)
Fajną macie tę imprezę na Dzień Niepodległości. Jak powtórzycie za rok i czas pozwoli, to wpadnę do Was :)
OdpowiedzUsuńwow Kuba ! Miło będzie Cie gościć:) Fajnie byłoby razem pobiegać, pogadać, poświętować :) Pozdrowaśki :)
OdpowiedzUsuńale genialny strój!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki:) Dzieciaki na promenadzie pytały o mnie kolegów: "gdzie jest pan klaun";) hi,hi...
OdpowiedzUsuń