jesienna kąpiel w "Adriatyku" czyli pierwsze "morsowanie" tej jesieni he,he... Nie mierzyłem temperatury wody:( Myślę, że o tym czasie będzie podobna jak otocznia, czyli ok. trzynastu stopni. Jak znajdę termometr to jutro zmierzę.
Pływanie krótsze niż do tej pory;) a i biegania jedynie piąteczka. Tyle co jedna pętla wokół glinianek z dobiegiem tam i z powrotem. Wracając pod górkę;)
W tym tygodniu planowo luzuję, labuję, odpoczywam, regeneruje się i nastrajam na niedzielny królewski dystans w Katowicach:)
Wczoraj w ramach treningu mentalnego śledziłem transmisję maratonu ze stolicy;)
Dramat Kenijki pokazuje jak maraton uczy pokory i nieważne ścigant, czy amator każdy powinen czuć respekt przed tym dystansem.
Dramat Kenijki pokazuje jak maraton uczy pokory i nieważne ścigant, czy amator każdy powinen czuć respekt przed tym dystansem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz